Ojjj zamiera.....czasu w ogóle nie mam....A jutro dwie poważne prace pisemne - ze szwabińskiego i podstaw ekonomii...a zawalić ich nie mogę.....
A wczoraj znów szuuuusowałem.....miałem na stoku, ale tak mi się udało, że akurat trafiłem na dwugodzinną przerwę na ratlowanie(czy jakoś tak) stoku....No i znów 3 godziny na oślej jeździłem....Tylko pierwszy raz na swoim sprzęcie to całkiem inaczej... A narty ze szkoły nie wypaliły....może to i dobrze?
A weekend miałem baaardzo szalony - ale w sumie bardzo pozytywny Ogólnie duuuużo się działo
Ehhh - kiedy w końcu normalnie usiądę i pośpię choćby do 9? W tą sobotę znowu nie.....ale kręgosłup ważniejszy niż sen...Ale przynajmniej się poprawia
Beatko -średnica dotyczy góry osłonki- u kwadratowych coubi jak i tych okrągłych
Aga...dzięki - od jutra może będzie troszkę luźniej, bo jutro romantyzm z polskiego piszę.....
A dziś jeden z dni w moim życiu - a raczej sytuacji, które chciałbym z mojej pamięci wymazać - a pewnie będzie mnie prześladować do końca moich dni......dostałem mandat.... I to przez swoją głupotę....Nigdy nie odżałuję tych 200 złotych.... Niech się ta zima wreszcie skończy, bo chyba zwariuję... Ehhhhhhhhhhh....muszę się wyżyć.....I nawet wiem na czym.......Idę odśnieżać, bo mnie zasypało.....
...Sebek nie przejmuj...ja czekam na zdjęcie z kwotą... ..dobrze że byłam uczesana i pomalowana to może zdjęcięcie będzie ładne...hehehe.....na nowy avatarek
Sebku---- nie wariuj przeca Ty młody -----a młodym uchodzi zapomnieć się na drodze------ no widzisz i to ma dobre strony masz odśnieżone i to pewnie szybko szło to odsniezanie.Głowa do góry do wiosny zapomniesz Pozdrawiam serdecznie