Safoya
20:23, 09 mar 2014
Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698
A ja mam pytanko. Posadziliśmy trzy takie wiśnie w szpalerze. Na razie są to pojedyńcze 2 metrowe patyczki, całkowicie bez rozgałęzień, tylko z pąkami na pniu.
Chcielibyśmy aby korona (rozgałęzienie) zaczynało się właśnie na wysokości tych 2 metrów.
Czy powinniśmy teraz przyciąć im czubki na tej porządanej wysokości, czy raczej poczekać na naturalny rozwój sytuacji i w razie czego korygować obcinając niższe pędy?
Boję się by nie wyrosła miotła, lub odwrotnie, by drzewa nie były patyczaste każda na własny sposób.
Będę wdzięczna za odpowiedz.
Chciałabym taki efekt: http://www.ogrodkroton.pl/zdjecia/wis55555.jpg
Chcielibyśmy aby korona (rozgałęzienie) zaczynało się właśnie na wysokości tych 2 metrów.
Czy powinniśmy teraz przyciąć im czubki na tej porządanej wysokości, czy raczej poczekać na naturalny rozwój sytuacji i w razie czego korygować obcinając niższe pędy?
Boję się by nie wyrosła miotła, lub odwrotnie, by drzewa nie były patyczaste każda na własny sposób.
Będę wdzięczna za odpowiedz.
Chciałabym taki efekt: http://www.ogrodkroton.pl/zdjecia/wis55555.jpg
____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają