No Kochana, przytkalo mnie. Twoj dom i ogrod to jest jak z zurnala. Aleja tawulkowa jeszcze dodatkowo wprawila mnie w zachwyt. Aniu, czapki z glow!!!!!!!
Mira, dzięki, że doceniasz zdjęcia, miło mi, bo dla mnie to nowy rodzaj fotografii..., raczej fotografuję inne obiekty....Ogród to dla mnie nowość, robiłam mu foty pod kątem zmian, jakich się w nich dokonuje.
Wpływ Ogrodowiska jest jednak tak silny, że spojrzałam na ogród z innej perspektywy i sprawia mi to ogrooooomną frajdę.
Dla mojego męża to też nowość...Ostatnio mówię: lecę do ogrodu...na to mój M: Mam nadzięję, że BEZ APARATU ?!
Z jednej strony dobrze, że trafiłam tu późno bo te foty przeszkadzają w robocie....
Wszyscy wokół się śmieją co ty tak latasz z tym aparatem...?
Co do białego ...to trudny kolor..., czerwień zresztą też, oddać oryginalną czerwień jest ciężko.
Unikaj kontrastowych barw, wtedy łatwiej...
A oto inne ''obiekty'', moje słodkie bratanice, które rozbrajają mnie swoimi słodkimi głosikami : Ciociuuuuu...
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/