Sorry.....że po takim czasie.....ale latałam na innej częstotliwości
Nie daje rady naraz....
No smutno...... ja bez kfiotków na domku...nie wyobrażam sobie mojego domku...
Zawsze były...czy cegła czy tynk z ociepleniem.
U mnie nie było tego problemu...bo M wiedział, że mnie od kwiatków nie odwiedzie...
A zamawiając te kosze...kwietniki...skrzynki...korytka ( takiego określenia jeszcze nie słyszałam... )
zwał jak zwał...montaż był wliczony w cenę...i o śruby martwił się kowal a nie my....
Mamy 10cm. ocieplenia...ale ściany krzywe...więc w porywach do piętnastu...
Korytka to... pikuś widziałaś jakie ja mam kute podpory pod dachem mocowane...to musiały być śruby!!!
Toż to trzech chłopa targało...takie to było ciężkie.
Mam szczęście do facetów trafiam na takich...którzy nie mówią...nie da się
Myślę, że Twój M się trochę miga... i wcale mu się nie dziwię...
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Agatę
Matyldę
Sylwię ( nie fohaj się...te które nie wiszą na murze...przestały kwitnąć ?! )
Madziarzeszów
Madżen ( zdradzę Ci...powietrze prosto spod Koksownii )
gierczusię ( mam kałużę nie staw... i nie porzuciłam...tylko zarzuciłam...na chwilę... )
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Aniu... u Ciebie to nic, tylko wpaść w kompleksy.. cofnęłam daleko, daleko... ale oko też jak zwykle jest czym nacieszyć
Ale mojemu ani słowa nie szepnę, że trawnik ma kosić w odpowiedni wzorek.. bo mnie chyba zastrzeli... ale do muru z ociepleniem patent ma jak coś zakotwić
Wieszaczek wisi .. w pokoju.. z suszkami Talentu na wymianę dekoracji brak, a do szafy żal schować
Aniu...jesteś Kochana....
ale ja mojemu nie kazałam....to tak wychodzi....jak się u nas kosi dookoła...to żaden wzorek tylko samo
życie... Anita przesadziła z tym wzorkiem...
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Aniu, pewnie że miga się. Na szczęście tylko od tego. Pergolę mi zamontował tego lata, a nie było łatwo. Nic mu nie mówiłam, że teraz to podoba mi się pergola "żaluzjowa", a nie kratka szkocka, ha, ha.
A co do "korytek", mam po prostu spady na parapetach i da się coś postawić, ale wiatr silniejszy i leży wszystko.
A mojego M. pochwalę tu, że też kosi we wzorek - tak jak Twój . Wot, taka cecha ... wszystko równiutko.