Ja złożyłam zamówienie u siostry na bratki z targowiska. Określiłam kolor, no i zobaczymy co mi przytarga Byliny i trawy wysokie kupiłam wczoraj w szkółce. U mnie bardzo sucho w ogrodzie, będę sadzić po deszczu. Wczoraj podlewałam cały ogród.

Astry białe takie fajne, rozczochrane, podobają mi się, no a winogrono bardzo dorodne, mniam, mniam

Pochwal się potem zakupami targowymi

Haniu, przyszłam pozaglądać do Ciebie, tu piękne kwiaty, tu dojrzewające winogrona a potem, brrr, to gniazdo!! Rany, z czego one jest zrobione?? Gniazda os to widziałam, ale czegoś takiego w życiu...

Idę dalej oglądać

Gniazdo przerażające. Ciekawie będzie je obserwować aż do zamknięcia - byle komuś krzywdy nie zrobiły!

Szerszenie budują gniazda z własnej śliny i przeżutego drewna butwiejącego. i zależy na jaką gatunkowo próchnicę trafią,taki jest kolor ściany,widać,że nie jednorodna jak u os.
Gniazdo jest kolejną niespodzianką w moim ogródku,ale to dobrze,że coś się dzieje.
U każdego w ogrodzie,może zdarzyć się jednego lata tyle ciekawego, co u niektórych i przez całe życie nie uświadczysz.

Haniu, przespałam Twoje 200!!!!
Najlepsiejsze, same najlepsiejsze życzenia i wielu, wielu gości

Dziękuję Justynko!Moja ulubiona jeżówka z gośćmi! Dzięki wielkie!

Piękny, dorodny winogron
Astrów w tym roku nie mam ,ale się poprawię w przyszłym,bardzo je lubię .

Astry sadziłam zawsze,to takie wesołe wypełniacze.Ale w przyszłym roku ograniczę się do 2 kolorów.
Będę miała już trochę zmian,i muszę być bardziej konsekwentna w doborze kolorów.W tym roku z musu niejako,jest jak jest! Chociaż wesoło jest!

hanka_andrus napisał(a)

Astry sadziłam zawsze,to takie wesołe wypełniacze.Ale w przyszłym roku ograniczę się do 2 kolorów.
Będę miała już trochę zmian,i muszę być bardziej konsekwentna w doborze kolorów.W tym roku z musu niejako,jest jak jest! Chociaż wesoło jest!

Haniu, takie wesołe i kolorowe wypełniacze zawsze przyciagają wzrok ja też obiecuję sobie, że będę sie trzymać bieli, różu i fioletu ale w praktyce różnie to wychodzi

Dzięki Danuś! Ważne,że sąsiadki przechodząc koło mego ogródka zatrzymują się i komentują zmiany.
To cieszy! I dopinguje!