Haniu, no i co teraz zrobisz ?

Ja bym nie wszedł do ogrodu do momentu zrobienia porządku z tym. Pisałem już o tym że u mnie pod korą brzozy zagnieździły się szerszenie ( zabawa trwała 2 sezony i nie odpuściły ) . Doszło do usunięcia brzozy niestety.

Niech siedzą.Rzadko bywam w ogrodzie,a jak już to w innej części.Sprzęt mam w innym pomieszczeniu,to więcej tam zaglądać nie będę,aż do mrozów,Potem się zdejmie.Gniazdo już się zabudowuje,chyba tam są trzy plastry z czerwiem.Podobno zamyka się na zimę jak balonik,zostaje tylko niewielki otwór u dołu.
Będę obserwować do późnej jesieni.Jestem ciekawa tylko,czy to jest tylko to jedno gniazdo,czy dalej jest jeszcze jakieś?

wiesz Haniu, ja podobnie jak Ty, zostawiłam gniazdo - ale przyszedł jakiś zwierzak i 'załatwił' to po swojemu ... ( pewnie widziałaś fotkę)

Dziś siałam facelię i łubin na zielony nawóz.Spokój będzie z grządkami aż do późnej jesieni,Jeszcze rosną dynie i cukinia.Ale to ich ostatnie tchnienia,przy takiej pogodzie nie było szału.....
Ale kwiatki........zobaczcie.......

żółte aksamitki
i rudbekie
żółta róża w różnym stadium kwiatów

Inne kolory też się trafiają-tu różowe

I fiolet werbeny,ale mikrutka u mnie- zaledwie kilka kwiatków

śliczne kwiatki Haniu

U mnie jeszcze werbeny nie zakwitły, ale czekam

A szerszenie widziałem - paskudy!!!

Współczuję Haniu gniazda....

Dziś wtorek,dzień targowy......trzeba się wybrać na targowisko,jest tam pani z bylinami,zobaczymy,co ma do zaoferowania.

A mój ogródek oferuje zawilce

astry


i winogrona