Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Amatorka na całego... A jak . Czyli mój mały owocowo-krzewowo-trawnikowy, amatorski ogródek :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Amatorka na całego... A jak . Czyli mój mały owocowo-krzewowo-trawnikowy, amatorski ogródek :)

Piotrullo141 00:13, 21 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Oglądając zdjęcia tych koprolitów czy tam jakichś GRUZEŁEK PRÓCHNICZNO- MINERALNYCH na 90 % jestem pewien, że to dżdżownice. Uff trochę się uspokoiłem.
____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
Sebek 17:48, 21 kwi 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Piotrullo141 napisał(a)


Kolejne pytanie jest związane z tym artykułem o wertykulacji. W pewnym momencie czytanie natrafiamy na takie zdanie "a trawa lepiej się korzeni, bo ma sporo wolnej przestrzeni". Chodzi o to , że wolnej przestrzeni w glebie czy wolnej przestrzeni, bo wertykulator nam wyrwie pół trawnika i wtedy trawa sobie może rosnąć gdzie chce ? Tzn ja to zrozumiałem w ten sposób, że po prostu trawa ma miejsce na rozrost, bo usunięty jest filc, mech i pleśń i znakiem tego jest widok ziemi . Dobrze to zrozumiałem ?

Pozdrawiam.


Dostaje wtedy więcej powietrza, ziemia się wtedy spulchnia i to dobre warunki na jej rozrost
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Piotrullo141 22:33, 21 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Sebek ja rozumiem tylko, że chodzi mi o to co oznacza sformułowanie więcej miejsca.

Dzisiaj skończyłem odchwaszczać trawnik więc mogę na luzie powiedzieć ,że nie mam ani jednego chwasta na dziłace. Na kolanach zrobiłem całą działkę i pewnie z tydzień spokój. W zasadzie tylko te zakichane mlecze

Pozdrawiam
____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
justi 22:53, 21 kwi 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Żadnego chwaściora na działce......jak ja bym to chciała powiedzieć.....ale niestety rzeczywistość jest inna. Dobra robota!!!
____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
popcorn 08:25, 22 kwi 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
U mnie też chwasty na razie górą Ale już niedługo!!
Używasz specjalnego narzędzia (widziałam ostatnia fiskarsa), czy ręcznie? Może warto narzędzie kupić??
____________________
Mój nowy ogródek
Piotrullo141 00:07, 24 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Witajcie ! Zdałem z fizyki i jestem dopuszczony do matury więc już mogę powiedzieć, że liceum mam za sobą Wszystkie oceny wystawione więc nie jest źle.

Jeśli chodzi o to chwaściory to przy obecnej pogodzie to syzyfowa praca. Ciepło i obfite deszcze(przyajmniej u mnie) powodują , że w sobotę autentycznie nie miałem na działce jednego chwasta. Na czworaka po całej działce raz obok razu żeby żaden gnojek mi nie umknął. Dzisiaj mamy poniedziałek i jak rozglądałem się za dżdżownicami w trawniku to już były nowe mlecze , bo głównie a w zasadzie tylko mam na działce te takie mlecze. Póki co same liście , ale nie cierpię w trawie tych żółtych kwiatów lub dmuchawców więc w tym roku zlikwiduję je zanim będą chciały kwitnąć. Myśłałem o popryskaniu czymś na chwasty, ale to nie taka prosta sprawa dlatego , że mam sporo dosianej trawy i nie chcę sobie robić dodatkowej roboty. W okresie letnim kiedy koszę dość często (przeważnie raz w tygodniu) nie ma mowy o popryskaniu działki środkiem na dwuliścienne dlatego , że przez około 1,5 tygodnia ten środek dopiero działa na te chwasty więc nie ma mowy o czekaniu więcej niż tydzień na koszenie trawy , bo potem jest masakra. Nie cierpię czyszczenia kosiarki co chwila pod spodem, bo się trawa przykleja. Co chwila trzeba latać wynosić trawę a kosz nawet nie jest w połowie zapełniony. Ja sobię wolę skosić trawę krótszą, ale żeby była np. sucha. Orientuję się jak z pogodą i jeśli wiem, że ma padać to sobie koszę celowo wcześniej. Efekt jest taki , że jak kosiarka ma dobry humor to kosz jest pełny, a kosiarka nic nie zostawia na trawie.

Sory za taką mała dygresję z tym koszeniem, ale wracając do tych chwastów to rzeczywiście jest to nieprzyjemna sprawa. Jedyna rada na to żeby chwastów nie było to gęste sianie trawy. Pewnie znowy Ameryki nie odkryłem, ale rzeczywiście sprawa wygląda tak, że jeśli tylko gdzieś jest trochę wolnej ziemi to zaraz tam się pojawiają jakieś chwasty i wygląda to koszmarnie. Natomiast jeśli trawa jest bardzo gęsta to owszem jakieś tam pojedyncze sztuki się trafiają, ale jest to znikoma ilość niewpływająca wg mnie na wygląd i funkcjonowanie trawnika. Ja wyrywam te chwasty z dwóch powodów. Pierwszy powód to wizerunek. Wolę, żeby gdzieś zrobiła się goła łata ziemi po wyrwania kawałku mchu lub wycięciu dużego mlecza, niż ma to być udawany zielony trawnik.Moim zdaniem podstawą ładnego trawnika jest właśnie to żeby był zadbany i w najprostszy sposób pielęgnowany. Widziałem w życiu już parę trawników ,które z ulicy wyglądały cudownie, a kiedy się je widziało z bliska i się po nich chodziło okazywały się łąka , która jest po prostu regularnie koszona i ma trochę firmowego siana. Drugi powód, który sobie ubzdurałem jest taki, że chwasty w trawie wykańczają trawę lub ją osłabiają ponieważ piją jej wodę oraz wcinają składniki mineralne z nawozów itp. Pewnie to ściema , ale tak sobie pomyślałem i tą zasadą się kieruję.

Jeśli chodzi o to czy mam specjalne narzędzie do tych chwastów to muszę przyznać , że nie. Owszem muszę je sobie kupić , ale póki co to tak jak pisałem. Nóż ostry taki do kartonów i ucinam korzeń jak najgłębiej i wtedy już sobie cały chwast wychodzi razem z wszystkimi listkami i do wiadereczka. Można sobie od razy zrobić w drugim wiaderku mieszankę ziemi z nasionami trawy i w takie miejsce pacnąć taką mieszankę , że drania zagłuszyła

Sami widzicie , że wszystko co robię w tym ogróku to pełna amatorka, dlatego nawet nie warto tego czytać, bo to ogólnie jakieś tam bzdury są, które raczej na nic się nie przydadzą


____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
Piotrullo141 00:20, 24 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Mam jeszcze takie pytanie. Na tym zdjęciu widać te takie dwa równoległe rządki (ja na to mówię kulek). Co roku na początku sezony czyli gdzieś tak właśnie w kwietniu obcinamy te kulki , żeby były równe , ale także żeby usunąć jakieś tam żółte kawałki , uschnięte gałązki itp. Oprócz tego co z pod tych kulek wybieram mnóstwo takich już całkiem uschniętych i opadłych gałązek i wynoszę je na kompost . I teraz właśnie moje pytanie brzmi czy właśnie tak się powinno robić , że powinno się właśnie po zimie czy też po całym sezonie usunąć te suche kawałki ? Znowu mój tok myślenia jest taki , że powinno się to usuwać, żeby tam na dole przy ziemi roślina miała trochę powietrza i jednocześnie uważam , że w takich stertach uschniętych gałęzi mogą się rozwijać jakieś grzyby i choroby, dlatego właśnie co roku tą "ściółkę" wybieram dość dokładnie , potem sypię nawozu trochę i na to korę sypię. Czy Wy też tak robicie?


P.S. Pod innymi krzewami tak nie robię . W przypadku innych krzewów po prostu co roku pielę po zimie,żeby potem chwasty nie przebijały przez korę i potem nawóz podsypuję i na to korę. Tylko przy tych kulkach mam tyle zachodu , bo są strasznie gęste i w środku mają same badyle i mnóstwo suchych gałęzi.
Pozdrawiam.
____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
Piotrullo141 00:23, 24 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Wstawiam zdjęcie żebyście wiedzieli, o które kulki mi chodzi

____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
Sebek 13:42, 29 kwi 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Tuje mają to do siebie, że strasznie łysieją i nie sposób nadążyż z wybieraniem igieł jak się ma więcej. Jak możesz to zbieraj te igły, ale lepiej je spalić niż dać na kompost.
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Piotrullo141 19:55, 30 kwi 2012

Dołączył: 25 mar 2012
Posty: 67
Witajcie ! Sebek dzięki za odpowiedź. Ogólnie to jednym słowem "MOGIŁa". Przesadziłem chyba z tym trawnikiem, albo coś zrobiłem źle. Jakieś żółte plamy pod krzewami, jakiś taki rzadki ten trawnik , nie wiem co robić kurczę. Już nawet teraz zacząłem podlewać ten trawnik , ale to nic nie daje a żółte miejsca się nie zielenią. Może jeszcze poczekać trochę? Widzę sporo postępy w regeneracji trawnika, ale w zeszłym roku o tej porze to już miałem za sobą dwa koszenia i już było porządnie, a teraz w sobotę dwie działki skosiłem dwoma koszami trawy, a normalnie jest ich około 6 nawet 7. Mam to rozumieć, że póki co trawa jest rzadka i dopiero się zagęści ? Pozdrawiam.
____________________
Amatorskie małe co nieco ...Czyli jak chcesz się pośmiać to zapraszam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies