Ewa
Sto lat cię nie widziałam
Cieszę się że jesteś ?
Masz jakieś zdjęcia? Co u Ciebie ?

beta napisał(a)

Hehe. Wymyśliłam że jeśli uda mi się w okolicy dostać przekompostowane zrębki to dam karton na to zrębki, a jak nie to użyje przekompostowanego obornika.

Przekompostowane zrębki?
Dostać? Dobrze tam macie

U mnie to tylko samemu zrobić, bo takich cudów nie uświadczysz
Nawet z obornikiem przekompostowanym ciężko.
Ba! Nawet kora nieprzekompostowana!!!
Ale karton mam! To sobie położę

heheh...dobrze, ze karton jest

beta napisał(a)

heheh...dobrze, ze karton jest

No po remontach sporo tego

Przelecieć co jakiś czas luki między roślinami haczką, ściąć chwasty jednoroczne, te bardziej uciążliwe z rozłogami, jeżeli są, niestety wypielić i nie trzeba ani zrębków ani kory. No, ale trzeba mieć samozaparcie by systematycznie czynność powtarzać .

Tak Jolu, tak będę robić póki nie załatwię jakiejś ściółki.


Dziś o wiele cieplej niż wczoraj. W szlafroku do ogrodu wyszłam. Trochę zdjęć pstryknelam

Miniaturowe narcyze cudne są

A tu wyższe

Żywopłot grabowy lubię go



A tu sadzony na jesień z drugiej części domu

Wygląda na to że się przyjął

A kuku

Rojniki super przezimowały, niczym nie odkrywane


Sesleria przekwita

Śliwy wiśniowe pisardi


w tle pas przywrotnika