Dziękuję za odwiedziny wszystkim zaglądającym pomimo tego że mój wątek zaniedbany przeze mnie.
Agnieszko czyli sekatory w dłoń i tniemy co nam się nie podoba, ale z wyczuciem bo nie każda roślina taką operację przeżyje

.
Reniu, proszę bardzo. Cieszę się że na coś się przydałam.
Bogusiu, pozdrawiam również.
Ewa, zgadza się. Rurkowaty albo barszczolistny.
Szopkę kupiliśmy gotową ze sklepu ogrodniczego. Była z surowego drewna ale M ją kilka razy malował. Na dachu jest zwykła papa. Chciałam żeby czymś ją przykryć ale do tej pory nie znaleźliśmy czasu i przede wszystkim chęci. Mam zamiar puścić na dach Gishleine de Feligonde. Rośnie w pobliżu, najdłuższą gałąź już nakierowałam w odpowiednim kierunku. Mam nadzieję że mi się uda.
Skoro już piszę to mam prośbę. Może ktoś rozpozna co to jest? Nie wygląda mi na chwast, rosło w doniczce z zakupionym bodajże epimedium. Posadziłam z czystej ciekawości. Urosła płaska rozeta powcinanych liści, kwiatów się nie doczekałam.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny