Aby do wiosny!

Najmodniejsze hasło w tym tygodniu
,,Aby do wiosny" słyszę, dzień po dniu!
A skąd taki pęd do tej pory roku?
Wszystko to wina wyżu, co zaszedł nam z boku!
Wschodnie wiatry nagnały nam chłodu z Syberii,
Mrozi w Lublinie, Iwoniczu , w Alwernii!
Nie wspomnę o Suwałkach-naszym biegunie zimna...
I tylko na zachodzie, gdzieś koło Szczecina
mrozu trochę mniej jest - u nich tęga mina!
Wstawiajmy więc na parapet krokusy, prymulki,
kwitnące fiołeczki i inne kwiatulki!
Odczyniajmy chłody, zapraszajmy gości!
Przy dobrej kawusi i kawałku ciasta
doczekamy wiosny!
Pomroziło? I basta!

Jestem jestem ogrodowa siostro i bracie
Mróz okrutny i ubrałem grube gacie.
Nam tu na Południu nie straszne zimy
Najtęższe mrozy dzielnie znosimy.

Większy problem z mrozami ma Bari
Jak tu sikać gdy mróz bardzo pali .
Najgorzej z rana gdy za oknem minus 30
A tu w pęcherzu prawie się nie mieści.

Łapki do mrozu nie przystosowane
Wysikać się i szybko na otomanę.
Ech kiedy przyjdzie znów cieplutka pora
Aby kilometrami biegać w szczerych polach.

Czytam i czytam i oczom nie wierzę
Skąd Hania na wódek przepisy bierze.
Czyżby była w gorzelni - na robotach ?
A może należy do drużyny Palikota ?

Co dzień rano od świtania
chodzi z pieskiem wasza Hania.
Potem mniamko i kawusia,
...zerknę czasem do netusia!
O obiadku trza pomyśleć,
żyć nie można wciąż ,,o kiślu"!
Znowu spacer,znów porządki.
Chciałoby się wlec na grządki!
Wieczór mrokiem nas spowija-
no i już jest kolacyja!
Dzionek żegnam ,,psią przebieżką"
kąpiel,ziółka i paciorek!
No i tak zlatuje wtorek!
Albo inny dzień tygodnia-
wciąż podobny dzionek do dnia!