Lecę w rewanżu z tabletką gripexu i szklaneczką herbatki imbirowej z cytrynka, wsadem rozgrzewajacym i miodzikiem... po weselu mnie znów łapie... to chyba nie był dobry pomysł by jechać..
Ale na zwolnienie już nie pójdę, nie mogę
Zakupoholizm.. też to mam, na szczęście miejsca już do sadzenia brak.. w szkółkach niby wszytko jest, ale nie to co trzeba... trzeba by założyć jaką szkółkę... może to lepsze niż to co robię.. chociaż każda praca jest do niczego. Tzn moją pracę lubię, ale nie lubię braku stabilności...
Kulki obejrzałam.. fajne.. do ciurkadełka będą pasować ..
Mój pies już mi kilka razy przeorał moja nowa rabatę.. i musiałam postawić ponownie...... płotek.... i żegnaj elegancjo-francjo...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.