Mam działkę letniskową w środku podlaskiej wsi. I mam tam formowane bukszpany. Nie ja je sadziłam, rosną już od wielu lat. Wyglądają fantastycznie i wpasowały się w krajobraz, pomimo tego, że mój dom jest drewniany a wokół chałupy z ubiegłego i przedubiegłego stulecia.
W ogrodach przydomowych na wsi rosły bukszpany na długo wcześniej, zanim trafiły do miejskich ogródków.

Ale teraz tak myślę ze mam kocimiętkę ,może posadzę ja tam zamiast żurawek
Kurcze boję się tych opuchlaków.

Chociaż z drugiej strony to te żurawki wniosą troszke kolorku ,a tak to wszystko by zakwitło na niebiesko -różowo

Tess, oczywiście, moj dziadek je miał, ale rosły naturalne, to mam na mysli. Masz foty? Okrutnie zazdroszczę działki na podlaskiej wsi.

Mam działkę letniskową w środku podlaskiej wsi. I mam tam formowane bukszpany. Nie ja je sadziłam, rosną już od wielu lat. Wyglądają fantastycznie i wpasowały się w krajobraz, pomimo tego, że mój dom jest drewniany a wokół chałupy z ubiegłego i przedubiegłego stulecia.
W ogrodach przydomowych na wsi rosły bukszpany na długo wcześniej, zanim trafiły do miejskich ogródków.

Mam wątek
A bukszpany naturalnie rosnące brzydkie są.

Widzisz Tesiu każdy to inaczej widzi
Gosi nie pasują u mnie bukszpany ,Marzence zresztą też ...ale ja je kofffam i nie przestanę sadzić