Wy tu dziewczyny chcecie być fit i kilogramy na wiosnę gubić, a ja mam odwrotny problem. Usilnie próbuję dodać sobie kilka kilo. Po karmieniu piersią wyglądam jak anorektyczka i wcale mi nie do śmiechu z tego powodu. Całe szczęście waga powoli drgnęła do góry, bo jak ja wiosną pokażę się bez kurtki. Gdzie tu sprawiedliwość.
Wy tu dziewczyny chcecie być fit i kilogramy na wiosnę gubić, a ja mam odwrotny problem. Usilnie próbuję dodać sobie kilka kilo. Po karmieniu piersią wyglądam jak anorektyczka i wcale mi nie do śmiechu z tego powodu. Całe szczęście waga powoli drgnęła do góry, bo jak ja wiosną pokażę się bez kurtki. Gdzie tu sprawiedliwość.
...oddam Ci trochę swoich kilogramów i będzie git...? wilk syty i owca cała..