Witam, Ogród to chyba za dużo powiedziane. A gruszka...no cóz, stoi samotnie na 10 arowej działce i dzieli miejsce razem z domem dla na razie 5 - osobowej rodziny
Od poł roku mieszkamy w naszym wymarzonym domu, który starałam sie urządzić w angielsko-francuskim stylu śledząc rózne fora internetowe i czasopisma. Teraz przyszedł czas na ogród. Niestety samotnie urządzając dom już się chyba wyeksploatowałam dlatego pierwszy raz w życiu zarejestrowłam się na forum i szukam pomocy fachowej. Od miesiąca śledzę ogrodowiskowe strony i doceniam fakt iż kazdy ma tutaj swój punkt widzenia, co bardzo może mi pomóc.
A więc na działce na prawdę nie mam jeszcze nic prócz tej paroletniej gruszki którą za nic w świecie nie dam ściąć. Jestem na etapie rozplanowywania dobrej ziemi na całej powierzchni. Wcześniej użyłam broni w postaci rundapu zgodnie z instrukcjami jakie znalazłam w jednym z wątków. Potem starałam się usunąć resztki korzeni i nawieźliśmy dobrej ziemi która w postaci ogromnej hałdy czekała za domem. no i walcowanie, polewanie, walcowanie....Dużo nas to kosztowało czasu a efektu nie widać gdyż nie jest to jeszce dobrze wyrównane. Ta sama praca czeka nas za domem ale ze względu na trwającą budowę garażu jeszce nie możemy tego zrobić. Bardzo proszę o sugestie dotyczące mozliwości urządzenia tej powierzchni. Jeśli chodzi o moje gusta to są to klimaty raczej angielskie. Tak też trafiłam do tego forum szukając bukszpanowych inspiracji, klasyki, symetri, i umiaru. Najbardziej interesuje mnie teraz pomysł aranżacji przed domem. Piekne bukszpanowe obwódki, symetria, może róże...ech..rozmarzyłam się. Przyjrzyjcie się proszę i podpowiedzcie jak te bukszpany ułozyć.

Jak zauważyliście teren jest ze spadkiem, no i wychodzi nam z jednej strony solidna skarpa którą trzeba zagospodarować. nie położylismy jeszce całej kostki i nie zrobilismy dużego tarasu no bo cóż finanse nam nie pozwalają ale wszystko przed nami

Witaj, może każdy stopień podkreślić kulą na pniu, a pod spodem dać jakieś rośliny kwitnące? Albo do kuli na pniu dać po dwie kulki normalne?

Dziękuje za bardzo szybką reakcję pani Danusiu!
Niestety mam przerwy w dostawie internetu dlatego takie pauzy mogą się u mnie zdażyć.
Ciekawa propozycja by kulami na pniu wyeksponować stopnie a przez to nachylenie. Zawsze chciała to raczej zniwelować. Troche boje się że powstanie z tego taki wysoki szpaler ale może to kwestia braku wyobraźni. Zastanawiam się czy zdecydować sie na ogrodzenie proszę o rade co do pomysłu otoczenia działki głównie z przodu i do połowy długości domu żywopłotem z bukszpanu i/lub cisa. Myślałam by wzdłuż chodnika przed domem powtórzyć ten zabieg i dać niski żywopłot bukszpanowy.Moim ulubionym ogrodem jaki Pani stworzyła jest ogród minimalistyczny stąd ten pomysł. Wolałabym raczej ograniczyc gatunek roślin by podkreślić ład i porządek wejśćia do domu. Postaram się w niedługim czasie przesłać szkice i licze na konstruktywną krytykę znawców.

Witam po szpitalnej przerwie
Nie ma szans, im więcej czytam na tym forum tym bardziej przekonuje się,że nic nie wiem. Nie pozostaje mi nic innego jak pójśc za radą pani Danusi i na razie zadbać o trawnik Dobry trawnik nie jest złym początkiem choć z tym trawnikiem i tak krucho bo ziemia jeszcze siada,skarpa zaczyna się obsuwać tzn. widaćpeknięcia ziemi nad skarpą. Na nic walcowanie, chyba zeby przyjechał walec drogowy.

Nie ma jednak tego złego. Będę teraz miała więcej czasu by się dobrze zastanowić i nie popełnić niektórych opisanych przez was błędów. Już zmieniła mi się trochę koncepcja ogrodu. Gdy pierwszy raz zobaczyłam ogród minimalistyczny to zakochałam się od pierwszego wejrzenia i bardzo chciałam mieć ten klimat wokół własnego domu. Jednak gdy ochłonęłam po paru tygodniach stwierdziłam, że niestety mój domek to nie rezydencja. Poza tym mam trzy małe córeczki piszczące na widok każdego kwiatka, więc w moim ogrodzie nie może ich zabraknąć.
Gdy byłam małą dziewczynką uwielbiałam ogród mojej babci: dużo zieleni, zapach róż, pnący się klematis, piwonie zbierane do koszyczka na Boże Ciało, małe różowe serduszka, wielgachne jak na mój wzrost hortensje, no i oczywiście żadnego żwirku, betonowych krawężników, eko bordów i innych cudów techniki. Nie mogę ograniczać moim dzieciom dostępu do tego zaczarowanego świata z dziecięcych wspomnień. Może za kilkadziesiąt lat one podobnie jak ja będą wracać wspomnieniami do czasu gdy zmysły były najważniejsze

Laura napisał(a)

Gdy byłam małą dziewczynką uwielbiałam ogród mojej babci: dużo zieleni, zapach róż, pnący się klematis, piwonie zbierane do koszyczka na Boże Ciało, małe różowe serduszka, wielgachne jak na mój wzrost hortensje, no i oczywiście żadnego żwirku, betonowych krawężników, eko bordów i innych cudów techniki. Nie mogę ograniczać moim dzieciom dostępu do tego zaczarowanego świata z dziecięcych wspomnień. Może za kilkadziesiąt lat one podobnie jak ja będą wracać wspomnieniami do czasu gdy zmysły były najważniejsze

Lauro, tego się trzymaj. A obwódki i bukszpany może gdzieś przy wejściu do domu, a reszta w stylu zaczarowanego obrodu?
Wiesz na Twoim planie mało co widać. Może w kawałkach go zapodasz.

Racja Ewo faktycznie mało widać na moim planie. Popracuje nad rozczłonkowaniem go. Tymcasem po wieczornej dwugodzinnej walce ze skrzypami na moim przyszłym trawniku postanowiłam wykorzystać painta i coś narysować, niestety żaden ze mnie artysta, hortensje są chyba poza zasięgiem mojego talentu

Ta zatoczka którą musiałam zrobic przed domem troche burzy mi całą harmonie wejścia. Mogłam pociągnąc ją juz do końca. Najwyżej z drugiej strony będzie fajna trawka.
Mam pytanie czy mozna coś puścić na słupy z prądem bo mam w granicy działki takie ze 4, niestety większośc przed domem. Myślałam o bluszczu, tylko chyba bardzo musiałabym go kontrolować żeby za wysoko nie zaszedł. Słupy są w słońcu przez cały dzień.

To całkiem fajnie wygląda, też tak lubię i zatraciłaś te stopnie, co nie chciałaś ich podkreślać.

Jesli trawnika jeszcze nie ma to koniecznie siej i podlewaj, wtedy trawnik wzmocni nachylenie i ziemia nie będzie się obsuwać.