Witaj Moniko, clematisy cudo i reszta oczywiście też . Faktycznie na podobnych falach nadajemy, co nowa roślinkę u Ciebie widzę to ładniejsza, myślałam że uda mi się dziś przejrzeć wątek cały ale już mi się oko klei - jutro znowu będę
Jak Ci się sprawuje Lech Wałęsa, bardzo mi się podoba ale informacje o nim są taki że jest wymagający i raczej dla zaawansowanych więc na razie się wstrzymuję z kupnem.
Dokopałam się do kolejnego co do którego jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawuje - Pink Swing?
Masz listę swoich powojników?
Jak masz puszczonego Bluish Violet, może jako płożący?
Przepraszam że tak dużo pytań ale jak czytam to co chwilę jakieś nowe mi do głowy przychodzi , pięknie u Ciebie rosną - musi im być dobrze
Ping swing ... słabiutko u mnie - myśle ze ma słabe stanowisko , ale nie mam już lepszych "miejscówek" ..
za to Bluish Violet płoży się fajnie pomiędzy innymi roślinami - mam aż 3 sztuki , myślałam że efekt będzie bardziej spektakularny ale i tak nie nażekam .
Kasiu, mój Lech W nie przetrwał ... musze zacząć inwestować w bardziej "samowystarczalne" gatunki bo brakuje mi systematyczności w obsłudze ogrodu i niestety rośliny za to płaca
Moniko, pochodziłam po Twoim ogrodzie i przyznaję, że piękne są te Twoje powojniki. A jakie wysokie!
Chciałabym zasięgnąć Twojej porady. W wątku o powojnikach, jeśli dobrze zrozumiałam, napisałaś o dodawaniu mydła potasowego do preparatów na choroby grzybowe itp. Czy to mydło sprawdza się do podlewania? Ja myslałam, że tylko do oprysków. I do podlewania np Bioczosem nie stosowałam mydła. Jeśli znajdziesz chwilę to bardzo proszę o odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie.