Musiałam wrócić kiedy ujrzałam twoje róże Larrisę zapisałam na listę .Czy Chopin ma odcień żółty? Róże z lawendą to chyba najbardziej urocze połączenie. Pięknie u ciebie

Anitko, bosko!! A nie myślałaś o jakichś miskantach między limki? Byłoby jeszcze lepiej chyba?

pozdrawiam!!

Ale piękny limkowy szpaler!

Larissa jest urocza, kwitnie bardzo obficie, ale troszkę się pokłada ( długie pędy oblepione kwiatami są ciężkie )
A Chopin u mnie właśnie taki jest. Ale powiem ci , że coraz więcej osób zwraca mi uwagę, że to może nie być Chopin.....hmmmm.....kupowałam lata temu, tak były podpisane, ale nie wiem już,sama....u mnie takie w brzoskwinie wchodzą.....to możliwe?

A wiesz, że myślałam, ale docelowo Limki,będą mieć ze 2 metry, więc jakie te miskanty posadzić???

Chopin ma odcień żólty czy kremowy jak mówią inni . Anitko dzięki za chęc kupienia hortensji ale nie mam gdzie posadzic więc musze podziekowac. Jakieś wysokie jeszcze bym posadziła pod zywopłotem ale te sa niskie. Burza sie u mnie zaczyna.Pozdrówka.

Trudno mi jednoznacznie zidentyfikować tę różę Anitko ...a niech tam nie ważne ,drugiej takiej samej ,choć warto pewnie nie kupię.Ja jestem słabeuszem na ich piękno-wymiękam.I tak ostatnio kupiłam przypadkiem Heidi Klum ...ta to ma dopiero kwiat ,kolor i zapach .....wielki !!!Popaduje drugi dzień ,co zacznę plewienie rabatki to nie mogę skończyć a tu już koszenie się prosi.A pod drzewami,hortki trzeba podlewać i pomyśli ktoś.....pada o ona podlewa...coś znią nie tak.A...zapomniałam ..różami i hortkami można się nieustannie zachwycać,piękne masz.

Anitko, nie wiem! ale chyba nie muszą mieć 2m, wystarczy je nisko przyciąć? ML mi się podoba, Gracilimus też, ale one nie są wystarczająco wysokie, chyba..

No to nie wiem, może jednak to Chopin, albo casanowa.....kolor zależy chyba też od ziemi i ilości wody....(???)
Wygląda tak