Anitko, ale pięknie u Ciebie!
Spacerowałam już kiedyś po Twoim ogrodzie, ale chyba śladu nie zostawiłam.
Podałaś przepis na miksturę na mszyce. Rozumiem, że przy twoich różach masz już pewne doświadczenie. Trochę się boję tego octu w przepisie, bo ja nim zwalczam chwasty w chodnikach.
Napisz mi jak to praktycznie u Ciebie wygląda, pryskasz, czy podlewasz? Czy rzeczywiście raz w tygodniu?
Czy profilaktycznie, czy jak zauważysz intruza?
Przepraszam, że na początek tyle pytań, ale bardzo mnie to zaintrygowało. Ja staram się uprawiać ogród bez chemii, ale coś z pomidorami muszę zrobić, bo ostatnie dwa lata zjadła je zaraza. Na razie zastosowałam ekologiczny stodek Biosept Activie (pomijam, że deszcz mi go spłukał), ale jak coś się zacznie dziać, to niestety wkroczę z chemią
Pozdrawiam