kaprys
14:45, 03 paź 2013

Dołączył: 06 cze 2011
Posty: 135
Halinko i ja do Ciebie macham. Masz kolosa do wycięcia i myślę jak sobie z tym poradzisz. U mnie od wczoraj w ogródku zaprzyjażniony "pan złota rączka" walczy z wycięciem głogu , był paskudny od kilku lat łapał grzyba i już od połowy lipca gubił liście . Próbowałam go ratować opryskami przez 2 lata ale to walka z wiatrakami. Danusia też powiedziała ,że głogi są podatne na choroby więc przestałam go żałować. Ścięcie korony poszło szybko ale pozbyć się korzeni to masakra.Pewnie fachowcy ogrodnicy mają jakieś patenty. Pozdrawiam, życzę zdrówka.
____________________
Jola - ogrody mojego dzieciństwa
Jola - ogrody mojego dzieciństwa