Ja wysiałam pierwszy raz w tym roku Tytoń narcyzowy (mieszanka kolorów) i niedługo powinnam go pikować;
ma mieć około 70 cm wysokości, kwitnąć od lipca do października i PIĘKNIE pachnieć
słowa Hani trochę mnie zmartwiły, ale zobaczę sama jaki efekt ???
1,40 zł paczuszka i trochę pracy włożonej, więc w razie czego strata niewielka, a jeśli się uda ...

Jolu,może narcyzowy ,to jest inna odmiana ,niż ja widziałam,nie załamuj się.

hanka_andrus napisał(a)

Jolu,może narcyzowy ,to jest inna odmiana ,niż ja widziałam,nie załamuj się.

Haniu, juz go nie wyrzucę - dam mu szansę i będę miała własne doświadczenie

POnoć tylko na noc się otwiera,tak jak maciejka.Muszę ją wysiać gdzieś w kąciku.

Miałam tytoń w ogrodzie w ziemi i w donicy na balkonie. Ten ogrodowy przestałam siać bo mi się nie chciało. Ale podrzucała mi czasami sadzonki sąsiadka. Problemów nie sprawiał. O ile dobrze pamiętam, to kwiaty były otwarte przez cały dzień, a pachnieć zaczynał dopiero wieczorem. Kwiaty są spore.Ładne są w kolorze czerwonym, miałam też białe. Jest to jedna z roślin jednorocznych, które wspominam z sympatią. Jeżeli gdzieś zobaczę sadzonki to chętnie posadzę znowu.

No proszę,2 osoby i dwie różne opinie.O gustach .......sza.

ja mam wysiany narcyzowy nawet już spory , ale jak go pikować, po kilka czy pojedyńczo?

Aniu, mamy chyba taki sam, nawet wielkość siewek podobna
Myślę, że trzeba pikować pojedynczo.
Skończyła mi się ziemia, liczę, że jak M. przyjedzie to mi w weekend kupi (nie lubię zakupów robić w weekend, ale dobrze, że jak trzeba, to i w sobotę i niedzielę można coś załatwić)
No to w tym sezonie opinii o tytoniu będzie kilka

Jakie duuuże, na pewno pięknie zakwitną

widzisz ile tego jest w tej małej rynience, chyba dostanę świra jak wszystko po pikuję pojedynczo