Aniu, czy te dołki na hortensje to nowe nabytki, czy przesadzanie? Ja swoje przesadziłam 3 tygodnie temu, mam nadzieję, że już się ukorzeniły na nowym miejscu i przetrwają zimę. Jeszcze zrobię im taki parawan z tekturowych pudełek i obwiążę agrowłókniną zimową.

Haneczko Andrus - nie znęcaj się nad tym chrzanem, szkoda Twojego zdrowia. Przyjdzie czas, że będziemy do Ciebie podróżować po ten chrzanik do kiszenia ogórków.

No dobra,chrzan zostawię!Jeżeli tylko goście po niego przyjadą.......to warto go mieć!

maria_kalinowska napisał(a)

Aniu, czy te dołki na hortensje to nowe nabytki, czy przesadzanie? Ja swoje przesadziłam 3 tygodnie temu, mam nadzieję, że już się ukorzeniły na nowym miejscu i przetrwają zimę. Jeszcze zrobię im taki parawan z tekturowych pudełek i obwiążę agrowłókniną zimową.

Haneczko Andrus - nie znęcaj się nad tym chrzanem, szkoda Twojego zdrowia. Przyjdzie czas, że będziemy do Ciebie podróżować po ten chrzanik do kiszenia ogórków.

podzieliłam swoją ogrodową i wsadzałam też te, które dostałam - bukietowe Phantom
A podzieliłam tą ma piękne korzenie myślę, że da sobie radę

Witajcie skowronki!Niedziela nie zwalnia z codziennego spaceru!Za oknem+4 i sucho......Nie jest źle.....
Miłego dnia !

Witajcie ranne ptaszki U mnie mróz ! wszystko w szronie, liście lecą na
potęgę. Oby od tego nie przemarzła hortensja ogrodowa bo dopiero dziś ją okryję.

Paweł, a nie za wcześnie chcesz okrywać hortensję? Czy ona już straciła liscie , bo ja wyczytałam, że hortensje się okrywa jak koło niej zamarznie ziemia na kilka centymetrów i roślina przerwie wegetację. Zbyt wczesne okrycie tylko jej zaszkodzi, bo pod osłoną będzie nadal się rozwijać i nabrzmiałe pąki będą narażone na zmarznięcie. Poczekajmy, może odezwą się fachowcy od hortensji.

Czołem ptaszyny!

Po rannych przymrozkach nie ma już śladów..... Słoneczko przygrzewa, więc..... na grzyby?

Asiu,chyba na tych grzybach zabłądzili. Zobacz nikogo nie ma, a może zabezpieczają krzewy przed mrozem?

Co ty ,w niedzielę?Rano fakt,był szok,ale już odpuściło.....A ludzie nadrabiają zaległości towarzyskie.....

Haniu, gdzie odpuściło. to odpuściło, u nas w tej chwili jest już -1C, a do rana pewno będzie koło -5 albo ilepiej, bo niebo bez jednej chmurki. Widzę, że sasiadka coś tam zawija. Ja niestety jeszcze się leczę.