Witajcie.Ja już się załatwiłam, okropny ból głowy, łzy z oczu i tona chusteczek koło mnie. Wczoraj zbierałam orzechy i pograbiłam liście pod orzechem i zapalenie zatok mnie dopadło. Fakt, że wczoraj w Iwoniczu okropnie wiało, ale tyle pracy w ogrodzie, że nie mogłam usiedzieć w domu, a teraz będę przymusowo patrzeć przez szybę.
Danusiu, dziękuję za wklejenie fotki trzmieliny oskrzydlonej. Chyba uratowałaś od zagłady ten krzaczek, który jest u mnie.Przyniósł go mąż z pracy, gdzie likwidowano skwerek pod parking i wszystko co tam rosło pozwolili zabrać pracownikom. Ponieważ rośnie wolno, nie kwitnie, już to coś miałam wyrzucić.Nagle Twoja Danusiu fotka i olśnienie, że to może być trzmielina. Wklejam fotki i czekam na potwierdzenie.