Jolu! Pięknie zaczyna się ta serwetka......a może element większej całości?

hanka_andrus napisał(a)

Jolu! Pięknie zaczyna się ta serwetka......a może element większej całości?

Haniu, znasz powiedzenie:
"tak krawiec kraje jak mu materiału staje"
zrobiłam porządek w szufladzie
i ze znalezionego kordonka
wyjdzie serweta lub serwetka
chyba ... tak mi się wydaje

Dobrze mieć zapasiki....... na zimę......

O.... to jest myśl, chyba wrócę do haftowania

Ponieważ nie mam zamiłowania do robótek ręcznych przez ubiegłą zimę robiłam sobie ciepły szalik. Niestety nie skończyłam go, więc będę kończyć tej zimy. On ma być długi abym mogła się nim okrecić 2 razy.Znam tylko oczka prawe i lewe, więc na przemian wychodzi mi jak ściągacz. Grunt to samozaparcie, efekt mniej ważny.

Tak Marysiu,paluszki trzeba ćwiczyć,żeby do wiosny nie zesztywniały.A przy klawiaturze,to najwięcej wskazujące pracują,a inne ?

Przy klawiaturze to wszystko sztywnieje Haniu jak się zbyt długo i często ,te wasze robótki znakomity pomysł na ,długie wieczory jakie nadchodzą ...
Pozdrawiam Wszystkie Ptaszęta

Marysiu Ty się nie bierz za szaliki ale za narty bo zima idzie. Chcę Wam powiedzieć że Marysia świetnie jeździła na nartach a nawet mnie raz przewiozła spod Excelsioru na Plac Zdrojowy !!!

Dzisiaj Wielkie Święto naszych pedagogów. Życzę Wam Wszystkiego Najlepszego i samych aniołków w klasach.

Nudno będzie Zbyszku