Przyłączam się do życzeń!

Witam skowronki, dzisiaj mrozu nie było, a raczej mokro. Ciekawe, jaki dziś dzień będzie, warto by było dokończyć co się rozpoczęło wczoraj

O, ale co to? Jestem sama o tej porze
Wszystkie skowronki już w lesie na grzybach albo na spacerze z pieskami

Nie ,jeszcze ja.... Chyba powoli zapadam w zimowy sen.Godzina wstawania nam się przesunęła.Ale już mrugam.... U mnie wskaźnik zatrzymał się na + 5,ale to 20m nad ziemią,przy gruncie na pewno mniej.
Słonecznie.Miłego dnia.


Wczoraj skończyłam oporządzać dostawę gruszek. Trzeba by było po nowe do ogrodu,I nawet nie mam ochoty,bo zastanę pobojowisko w daliach......Ech....jesienne wykopki!

Zobaczyłam oszroniony dach altanki. Czyli pierwszy tegoroczny przymrozek Poczekam trochę az trawa podeschnie i ruszam nadrabiać zaległości.
Pozdrawiam ptaszęta.

Dzień dobry. Od szóstej na nóżkach jestem. 4 stopnie i mokro jest. Odwiozłem Krysię na obchody rocznicowe Zespołu Szkół w Iwoniczu-Zdroju.

He ,Bractwo Ćwierkające!Właśnie wróciłam z ogrodu.Niestety,tak jak przewidywałam......dalie przedstawiały smętny widok.Żeby sobie nie psuć humoru ,zaszalałam i je wszystkie wykopałam.teraz w szklarence podsychają,zanim je do domu zwiozę i do piwnicy wepchnę.
W związku z powyższym ,na rabatach rejwach, Trzeba porządek robić,nie ma wyjścia!


jeszcze trochę miejsca w kompostowniku jest......

Aksamitki jeszcze by sobie poparadowały w ogrodzie

Aniu, u mnie jeszcze takie piękne cynie, zaznaczyłam nitkami takie pełne okazy. Miałam nadzieję zebrać nasiona, ale pewnie nic z tego.U nas w tej chwili jest + 0,5 C. Na niebie piękny księżyc, więc nad ranem będzie - 5C albo i lepiej. Trzymajmy się cieplutko. pozdrawiam.

Marysiu u mnie też był piękny dzień, ale tylko od popołudnia mogłam popracować w ogrodzie, od rana byłam w pracy, szkoda mi tego czasu w murach ale cóż siła wyższa Przygotowałam doły pod hortensje, nanosiłam kompostu, podzieliłam i wsadziłam krzewy hortensji, ale jeszcze nie wszystkie, zabrakło czasu, tak szybkom robi się ciemno

Aksamitki musiałam też wyeksmitować z rabaty,czasu coraz mniej,a ja jeszcze daleko w polu......
I to co wy w jeden dzień,ja na tydzień rozkładam.
Za kolejną bytnością kończę sąsiednią rabatę i gracuję ścieżki.
No i została mi do uporządkowania jako takiego tak zwana przeze mnie ,,zemsta Bolka"
To jest teren za domkiem.Jest tam kompostownik i posadzona pigwa.Ale w przestrzeni między płotem Bolek nawsadzał niskich pigwowców i chrzanu ,Z drugiej strony płotu sąsiad ma śmietnik ,między innymi z pokrzywami.Był jeszcze pigwowiec pośredni,ale już go niema,więc mam uwolnione metr gleby.Do reszty muszę z sekatorem,i siekierą.A co z chrzanem?
Rośnie tam już z 10lat,chyba go nawet ogień nie ruszy, a co dopiero łopata......
A może....... chrzanić to?
Przyciąć równo z ziemią i zostawić taki busz ?będzie w dalszym ciągu chaos?