trochę mi niezręcznie, ze tak 'wypaliłam' o tej tojeści... ale faktycznie to piękna roslina, widziałam ją już u Alinak i już wtedy bardzo mi sie spodobała... niestety w sklepach tarnowskich jej nie spotkałam...
Bogdziu, zobaczymy, jak to będzie...ale dzięki za dobre chęci
przy okazji- ta sadzonka kolkwicji chińskiej, którą dostałam od Ciebie na Święcie róż, przyjęła się po chwilowym zastoju, dzięki