Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Klamber 18:04, 29 cze 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witaj Bogdziu, nie musisz się tłumaczyć za swoją wypowiedź, każdy wie jak jest, a ja tym bardziej rozumiem o czym myślisz. Żyjesz dłużej, ode mnie i wiesz lepiej, jako matka i nauczycielka, mając większe doświadczenie, że jest bardzo źle. Nie ma entuzjazmu w moich wypowiedziach, gdyż opuściłem tę przepiękną krainę jaką jest BC, a tu jak w mieście, brud i smród, dobrze że chociaż zieleni dużo, to trochę niweluje te smętne widoki. Jest tu bardzo dużo starych drzew, domy stoją bardzo ciasno, jest dużo cienia i wilgoć. Ile w takich warunkach wytrzyma drewniany dom? Dlatego i domy wyglądają obskurnie, te nie remontowane a jest ich większość. Jestem zły bo nie mam swoich rzeczy i nawet nie wiem kiedy przywiozą mi skrzynię. Za mój bagaż zdarli ze mnie 100$ w samolocie a i tak nie mam się za bardzo w co ubrać i musiałem znów garnki kupić żeby z głodu nie paść. Telefon mi już wyłączyli, minęło pół roku i wygasła moja umowa była nie na mnie, więc muszę teraz kombinować. Jutro umówiłem się w jednej firmie komputerowej i mają mi zdjąć sim locka, z Bella chcę odejść bo bez papierów nie dadzą mi karty a Roger daje. Netu nie mam i z czego tu się cieszyć? Z tego wszystkiego nie spytałem się jak Twoje RH przezimowały i czy ładnie kwitły i czy miałaś dużo gości? Gdy miałem internet to byłaś na wycieczce i nie było jeszcze fotek. Wstawię fotki u siebie i w ptakach a dla Ciebie panorama Toronto we wczorajszy wieczór. Pozdrówka ślę
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Poziomka 20:42, 29 cze 2013


Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258
Bogdzia napisał(a)


Jasiu Ty to na pewno wiesz ze obfitośc kwitnienia zależy w najwiekszym stopniu od wielkości cebulki. Ja swoje co jakiś czas dziele zeby miały sie gdzie rozrastac , no i w ten sposób przybywa mi cebulek choc jest to dosc wolne tempo i ostatnio wszystkie nowe rozdaję ale myślę ze wtedy lepiej rosna .Mam znajomą która ma ich wiele ale nigdy nie wykopywała i jak się raz za nie wzięła to podobno wogóle nie mogła sie dokopac do cebulek tak głęboko uciekły w ziemie , tak więc trzeba je pilnowac. .


Miałam jedną cebulę , po kilku latach w żółwim tempie rozmnożyły się i mam trzy. W ubiegłym roku zmieniłam im miejsce bo dosłownie wyszły na zewnątrz - góra cebili wystawała nad powierzchnię ziemi ( a sadziłam głęboko).
Zabieg się powiódł i w tym roku zakwitły wszystkie trzy nawet ta najmniejsza.
Pozdrawiam Jasia
ps.internet bardzo często odmawia mi współpracy , złośliwy się zrobił.

____________________
Jasia - Ogród zapachów u Jasi
Justyna 20:57, 29 cze 2013


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Bogdziu,
nie wiedziałam, że stale dokarmiasz. Ja ptaki głównie obserwuję zimą. A u Ciebie cały rok. Ucieszyłam się na grubodzioba, piękny ptak. Sójki słyszę z lasu, drą się niesamowicie.
Serdecznie
____________________
Mój zielony świat / Wizytówka
Welka 21:14, 29 cze 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Bogdziu, mam lilie, które okazały się być innymi niż zamówiłam. Chcę je oddać rodzicom, ale nie wiem kiedy najlepiej wykopać cebulki i wsadzić w nowe miejsce - zaraz po kwitnieniu czy jesienią?
Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Bogdzia 21:27, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Klamber napisał(a)
Witaj Bogdziu, nie musisz się tłumaczyć za swoją wypowiedź, każdy wie jak jest, a ja tym bardziej rozumiem o czym myślisz. Żyjesz dłużej, ode mnie i wiesz lepiej, jako matka i nauczycielka, mając większe doświadczenie, że jest bardzo źle. Nie ma entuzjazmu w moich wypowiedziach, gdyż opuściłem tę przepiękną krainę jaką jest BC, a tu jak w mieście, brud i smród, dobrze że chociaż zieleni dużo, to trochę niweluje te smętne widoki. Jest tu bardzo dużo starych drzew, domy stoją bardzo ciasno, jest dużo cienia i wilgoć. Ile w takich warunkach wytrzyma drewniany dom? Dlatego i domy wyglądają obskurnie, te nie remontowane a jest ich większość. Jestem zły bo nie mam swoich rzeczy i nawet nie wiem kiedy przywiozą mi skrzynię. Za mój bagaż zdarli ze mnie 100$ w samolocie a i tak nie mam się za bardzo w co ubrać i musiałem znów garnki kupić żeby z głodu nie paść. Telefon mi już wyłączyli, minęło pół roku i wygasła moja umowa była nie na mnie, więc muszę teraz kombinować. Jutro umówiłem się w jednej firmie komputerowej i mają mi zdjąć sim locka, z Bella chcę odejść bo bez papierów nie dadzą mi karty a Roger daje. Netu nie mam i z czego tu się cieszyć? Z tego wszystkiego nie spytałem się jak Twoje RH przezimowały i czy ładnie kwitły i czy miałaś dużo gości? Gdy miałem internet to byłaś na wycieczce i nie było jeszcze fotek. Wstawię fotki u siebie i w ptakach a dla Ciebie panorama Toronto we wczorajszy wieczór. Pozdrówka ślę


Robert dzięki za zdjęcie Toronto i za długą rozmowę. Moje rh w tym roku pięknie kwitły bo zima była śnieżna więc nie podmarzły, tylko kwitły później niż zwykle bo i zima była dłuższa więc było opóźnienie. Nie dziwię sie że rodzina już za Tobą tęskni bo jednak trochę czasu minęło odkąd wyjechałeś.Nie chce już wpadac w przygnebiający ton bo penie i Ty wtedy gorzej sie czujesz, więc życze Ci tylko żeby wszystko sie odmieniło i zebys był znów wesoły i radosny jak zaraz po wyjeżdzie.Nie dawaj sie przeciwnościom , spróbuj polepszyc co sie da i zarobic jak najwięcej.Same serdeczności Ci przesyłam i dołączę zdjecie rh z tego roku.



____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:30, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ewelinka231281 napisał(a)
Bogdziu, mam lilie, które okazały się być innymi niż zamówiłam. Chcę je oddać rodzicom, ale nie wiem kiedy najlepiej wykopać cebulki i wsadzić w nowe miejsce - zaraz po kwitnieniu czy jesienią?
Pozdrawiam


Ewelinko jesienia jak podeschną łodygi albo wiosną jak rozmarznie ziemia.Tylko nie mogę zrozumiec dlaczego ich nie chcesz, moim zdaniem wszystkie kwiaty sa piękne wiec moze moga zostac choc sa inne niz chciałas? , ale Ty wiesz najlepiej. Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:37, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Justyna napisał(a)
Bogdziu,
nie wiedziałam, że stale dokarmiasz. Ja ptaki głównie obserwuję zimą. A u Ciebie cały rok. Ucieszyłam się na grubodzioba, piękny ptak. Sójki słyszę z lasu, drą się niesamowicie.
Serdecznie


Trudno to nazwac dokarmianiem , zawsze w karmniku jest trochę ziaren ale ptaki wcale tak chetnie ich nie jedza a na pewno nie jedza dużo , to jest tak na wszelki wypadek jak któryś by chciał . Zdarza sie że przylatuja grubodzioby , dzięcioły i dzwońce ale nie jest tak jak zimą ze sa stale.Ja lubie obserwowac jak przylatują z młodymi i je ucza nie tylko zdobywania pokarmu ale również proszenia rodziców o ten pokarm. Dotąd obserwowalam to u wróbli , mazurków i dzwońców a teraz widziałam ze również młode grubodzioba prosza o pokarm. a np nie proszą dzięcioły. Te pare ziaren pozwala mi nadal obserwowac ptaki i ich ciekawe zachowania.Pozdrawiam Justynko.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:40, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Poziomka napisał(a)


Miałam jedną cebulę , po kilku latach w żółwim tempie rozmnożyły się i mam trzy. W ubiegłym roku zmieniłam im miejsce bo dosłownie wyszły na zewnątrz - góra cebili wystawała nad powierzchnię ziemi ( a sadziłam głęboko).
Zabieg się powiódł i w tym roku zakwitły wszystkie trzy nawet ta najmniejsza.
Pozdrawiam Jasia
ps.internet bardzo często odmawia mi współpracy , złośliwy się zrobił.



Jasiu jaki masz kolor martagonów?, Czyli okazuje sie ze cebule różnie sie zachowują , raz wychodza na wierzch , drugi włażą w ziemię.To prawda ze one nie rozmnazają sie w sposób gwałtowny i trzeba poczekac ale przez to pewnie są dosc drogie i bardziej upragnione.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:42, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jotka napisał(a)
Bogdziu, motyli nie zazdroszczę tylko czekam na swoje
Moja budleja wchodzi w okres kwitnienia, a więc ...
Co do żółtej tojeści w zupełności sie z Ania zgadzam - doświadczyłam !

pozdrawiam


U mnie budleje jeszcze długo nie zakwitna. Wszystko u mnie późno.Pozdrawiam Jolu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:45, 29 cze 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)
Wyrzuć Bogdziu i nie żałuj, poczekaj aż przekwitnie I już masz miejsce pod nowe chciejstwa... piwonie, liliowce Czy cós innego a nie inwazyjnego. Ja powoli wycofuję sie z inwazyjnych roślin... właśnie dziś walczę z rozchodnikiem.. i nie tylko...
Róża na gifie ma piękny kolor
Koniec przerwy obiadowej... do roboty..


Tak mnie nastraszyłyście ze nie poczekałam aż przekwitnie i dzis wyrzuciłam , tym bardziej że znalazłam już sadzonkę w miejscu gdzie nie sadziłam , prawdopodobnie rozsialo sie w tamtym roku.Szkoda mi było ale mam kilka roślin których nie moge wygnac z ogrodu mimo usilnych starań i więcej juz takich nie chcę.Pozdrówka Aniu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies