Bogdziu, rudziki znam, bo przychodziły na przedwiośniu do karmnika

To na pewno był kopciuszek, bo jest ich u nas sporo, kiedyś nawet zrobiły sobie gniazdko u mnie w domu w czasie budowy

Musieliśmy czekać ze wstawieniem okien, aż samiczka pisklęta wyprowadzi
To samo było z garażem
Bardzo sympatyczne ptaszki wcale nie takie płoche jak rudziki