marzena napisał(a)

Bogdziu, no fajnie, że umieszczasz też sporo zwierząt, w końcu ogród to też ich miejsce życia
fruczaka gołąbka też miałam, ale na werbenie, motylki super, żaba też
właśnie poczatkowo pomyślałam, że to ropucha...no i musiałam sprawdzić w necie
ale znalazłam nawet gatunek tej żaby
pozdrawiam

Ja w którymś poście nizej pisałam co to za żaba , tę akurat znam dobrze bo sporo ich w ogrodzie -to zaba trawna jest całkiem ładna.Dawniej przychodziły do jeziorka żaby w kolorze niebieskim , fajne były mam gdzies ich zdjecia ale od kilku lat ich nie widziałam , szkoda bo bardzo ładne były mimo że to był tylko kolor godowy. Pamietam Twój rarytas ogrodowy -kumaki cudne były.Pozdrówka Marzenko , dzieki że zajrzałaś.

paniprzyroda napisał(a)

Przyszłam się przywitać. Wątek podglądam od dawna, takie różaneczniki jak u Ciebie to tylko widziałam w ogrodach botanicznych... Pozdrawiam.

A czy my sie jutro zobaczymy? , bo coś mi sie obiło. Dzięki za miłe słowa i mam nadzieje ze jutro Cie poznam.

Ja też się cieszę, że będę mogła Was poznać. Czekam jeszcze na telefon od Małgosi.

paniprzyroda napisał(a)

Ja też się cieszę, że będę mogła Was poznać. Czekam jeszcze na telefon od Małgosi.

To swietnie , więc do jutra.

asc napisał(a)

Pewnie znów zabiegana jesteś .Idę zobaczyc.

Bogdziu, miłych wrażeń na Święcie Róży, i fajnych zdjęć.
Bogdziu, dzielżany mogę przesadzić jak przekwitną? Chyba się nie przebarwią, bo jakby tak miało być, to zaraz przesadzam.
Kolibry w surfiniach...U mnie znalazłam wielkiego konika polnego, olbrzyma. Nie miałam pod ręką aparatu. Buziaki.
Oznajmiłaś nam nenufarami jesień, moje astry też tak mówią.

Macham i pozdrawiam

Bożenko a czy bardzo duża ilość żab w ogrodzie jest dobra? Mam mnostwo żabek, są dosłownie wszędzie.

Bogdzia napisał(a)

Na dobranoc dwa motylki.

Cudny ten motylek....takiego nie spotkałam w moim ogrodzie
Pozdrawiam i życzę miłego wyjazdu

Bożenko obejrzałam Maję w Ogrodzie i już wiem , źe takie piekne poduchy powstają ze specjalnych gatunków azali japońskiech ciętych nawet 8x w sezonie. Szkoda, bo juz widziałam oczami wyobraźni kule z azali pod brzozami zamiast bukszpanów.... Moje były bardzo , bardzo, bardzo delikatnie przycięte wiosną i świetnie sobie radzą, dlatego będę je ostrożnie korygować. Najlepiej zniosły to keramsiny i prawie są z noch poduchy. Moźe jednak uda mi się ten pomysl, ale to wymagaga japońskiej cierpliwości. Natomiast ponownie zamarzyło mi się bonsai z sosny.... Cóż począć skoro u mnie sosny mają za mokro i umierają.... Mam jedną może coś mi się uda z niej zrobić.

Dziękuję za informację o azaliach i życzę miłego spotkania z dziewczynami