Bogdzia
16:46, 16 lis 2013

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ja też pamiętam jak na cmentarz się szło w pełnym zimowym rynsztunku np w 1969r doskonale pamiętam , zaspy były takie ze tramwaje nie jeżdziły i trzeba było isc na nogach jakieś 10km do tego dzwigac doniczki , wieńce świeczki bo pod cmentarzami mało tego było i bardzo drogo.. Dobrze ze teraz cieplej i Wszystkich Świetych mozna w lzejszym ubraniu zaliczyc a i potem jeszcze trochę ciepełka jest. Żeby tylko zima potem sobie nie odbiła tego ze przyszła późno.Pozdrawiam Zbyszku .