To ten jeszcze miał tu listki zwie się palmowy purpurea chyba etykietka w ogrodzie muszę zabrać ha ha

Rańdzie goster Gdyby taki klonik rósł u mnie.......
Jest piękny, ten kolor, można patrzeć i patrzeć......

U mnie też nie musisz składać rewizyt, ani odpisywać na moje wpisy w Twoim wątku.Zaglądam boś mi matką chrzestną (pierwszy wpis był Twój w moim wątku).Zagłdać do Ciebie będę, bo wiem , że czeka mnie uczta prawdziwa, szczególnie lubię impresje okienne . Umawiamy się jak będę mieć pytanie to śmiało cię zapytam, szczególnie w sprawie rododendronów lub będę mieć ochotę sie czymś pochwalić to po prostu Ci o tym napiszę i podam nr strony.Jak mi się coś u Ciebie spodoba to dam komentarz. Dbaj o oczy, to najważniejsze. Myślę, że inni mnie popierają w tym temacie. Buziole i nie odpisuj

Bogdziu, zawsze podziwiam widok z Twojego okna, u Ciebie okno to rama do żywego obrazu, który o każdej porze roku jest cudny. (chyba sąsiadom dosadzę w ich lasku dęby czerwono listne, nazbierałam żołędzi może kiedyś urosną, a ja będę miała ładne tło )

Piękne liliowce, Bowl of Cream zachwyca Pozdrawiam

Nawet nie śniłam o takich cudach przepiękne.

Siedzę, patrzę, i przez okno, i przez wizjer!
W oknie - nasza polska złota, a w wizjerze dokumentacja z liliowcami!
I to cudne, i to piękne!
Buziaczki.

Ale kolekcja liliowców. I wszystkie odmiany pięknie podpisane. Jestem pod wrażeniem. A Złota Laguna powinna dostać złoty medal