Ty to masz kochana życie!

Piękny ogród, super wycieczki i pracowity małżonek

Ech... Tyle dobra w twoim ogrodzie że nie wiem co chwalić

Lilii jakoś mnie lubię, zdecydowanie wolę liliowce a tych u ciebie też sporo. Najbardziej to jednak ta hortensja powaliła mnie na kolana. I mówisz że nie przemarza bez okrycia? I od małego tak miała? Super jest. Ja uważam że te ogrodowe są o niebo piękniejsze niż bukietowe tyle że te drugie nigdy fochów nie robią. Może gdyby bukietowe dało się zniebieszczyć
Byłam w Wojsławicach na liliowcach i wiesz że wróciłam z pustymi rękami? Wybrałam sobie dwie odmiany ładnych, jaśniutkich liliowców i spóźniłam się kwadrans...

Ale za to wybrałam sobie kolejnego klona do kupienia

Nie ma tego złego