Poczytałam Napiszę tylko tyle, że dobrze, że jednak pojechałyście do W-wy, byłam na wystawie róż w niedzielę rano. Czterech czy pięciu wystawców prezentowało swoje rośliny na wystawie. Kiermaszu różanego nie było, bo czyż p. Ćwik i dwu innych handlowców ze swoimi stoiskami może zastąpić bogatą ofertę roślin oferowaną przed chociażby jeszcze trzema, pięcioma laty? Jestem zdegustowana i zniesmaczona, to piknik z innymi preferencjami, na pewno nie różanymi. Powiem jak Karola, buu