Na zakwasie, to wiele wyjaśnia. Sernik, teraz żałuję. Sama też robię a nawet zamrażam na potem, ale akurat dziś jest ochota, jak sernik daleko.

Ja się tak nie bawię..... latam z mopem po chałupie... a tu imprezka.....
Bożenko....... super, że z nami jesteś ....



Na zakwasie, to wiele wyjaśnia. Sernik, teraz żałuję. Sama też robię a nawet zamrażam na potem, ale akurat dziś jest ochota, jak sernik daleko.

Weroniko ten na zimno mrozisz? Nigdy nie próbowałam ale jesli potem wygląda dobrze to warto by było.





tiramisu z amaretto,

To tiramisu mnie intryguje. Wygląda bardzo apetycznie i pewnie smaczne jest. Ale ja jakoś się przełamać do niego nie mogę od czasu, jak spróbwałam kiedyś i nie smakowało mi. A moze przepis był słaby?
Bogdziu, czy Twoje tiramisu ma swój przepis w ogrodowej kuchni? Chciałabym go wypróbować i wreszcie zrozumieć czym się tak wszyscy zachwycają))

Basiu to Ty byłaś u mnie na spotkaniu a tiramisu mojego nie jadłas????? Mojego przepisu nie ma ale widziałam że jest Danuszy i o ile pamiętam bardzo podobny.





Na zakwasie, to wiele wyjaśnia. Sernik, teraz żałuję. Sama też robię a nawet zamrażam na potem, ale akurat dziś jest ochota, jak sernik daleko.

Weroniko ten na zimno mrozisz? Nigdy nie próbowałam ale jesli potem wygląda dobrze to warto by było.

Mrożę sernik na zimno, makowiec. Jak najdzie ochota, to jest pod ręką. A teraz najwięcej mam zamrożonych jagód i borówek, bo M zbierał na chłodnik albo jagodową.







tiramisu z amaretto,

To tiramisu mnie intryguje. Wygląda bardzo apetycznie i pewnie smaczne jest. Ale ja jakoś się przełamać do niego nie mogę od czasu, jak spróbwałam kiedyś i nie smakowało mi. A moze przepis był słaby?
Bogdziu, czy Twoje tiramisu ma swój przepis w ogrodowej kuchni? Chciałabym go wypróbować i wreszcie zrozumieć czym się tak wszyscy zachwycają))

Basiu to Ty byłaś u mnie na spotkaniu a tiramisu mojego nie jadłas????? Mojego przepisu nie ma ale widziałam że jest Danuszy i o ile pamiętam bardzo podobny.

Ale pyszności serwujesz Bożenko ,,,ja sobie ukroję jeśli pozwolisz ,,taki kawałek jak najmniejsze kafle he,he czyli 10x10 .Więcej nie dam rady zjeśc ,tiramisu jest syte a ten włoski ser i amaretto uwielbiam ..Wygląda smakowicie mniam.



Pozdrawiam Bożenko, oddałabym teraz wszystko za takie tiramisu.

Wsiadaj w cokolwiek i przyjedz jeszcze gołąbki dołożę.