Niestety usługodawcy dają nam internet.... z którego korzysta sporo osób.. i czasami zamiast obiecanego przesyłu mamy tylko kawalątek.. a są tacy co potrafią ściągając filmy czy muzykę blokować resztę...

Jeszcze troszkę i będziemy mieć dostęp do szybkiego internetu LTE ....... ja czekam kiedy do mnie dojdzie ...


A z mózgów się pośmiałam... do łez.... i udostępniłam link u siebie, bo naprawdę dobre

Wróciłam, cała i zdrowa i od razu obejrzałam link z rh, prawie jak u ciebie
podziałało ożywczo, czekam kiedy u nas ponownie zakwitną i na moment, jak moje osiągną twoje rozmiary, te 3m, pewnie z lat 10 przyjdzie mi poczekać...ale warto;
poczytałam o twoich gościach, kłopotach z netem, więc liczę, ze mimo to dziś jesteś w dobrym humorze, wszystko działa i słońce świeci

Jak Bożenko? Net jest? Zdrowia życzę! Grabulki ściskam!

Ciebie nie ma, ale ja jestem i macham... Do miłego

A ja nie narzekam. Mam internet z kablówki i nawet szybko chodzi. Nieraz myślę, jak wyglądało życie przed internetem. Teraz wolę posiedzieć przy necie jak przy telewizorze. No i bardzo chwalę sobie skypa, mogę codziennie z dzieciakami porozmawiać i na bieżąco wiem wszystko co się u nich dzieje.

jotka napisał(a)

Bogdziu, mój też dzisiaj chodzi jak muł
Ja po trzech kawach to nawet, nawet, a on na sucho
Jutro będzie lepiej - pozdrawiam

Aniu Monte i Jolu. Wczoraj po wielu próbach w końcu poszło ale moje nerwy juz tego nie wytrzymały i poszłam spac. Jolu Jak Ty wypijesz kawy to pewnie jestes na lepszym chodzie a ja kaw nie piję i cały okres zimowy też jestem zamulona jek ten mój wczorajszy internet. Głównie dlatego nie lubię zimy bo mimo że mam mało pracy to i tak ciągle czuje sie zmęczona i najchętniej wstawałabym tylko na posiłki a między nimi spała. jak ja nie lubię tych szarych dni i wczesnych wieczorów.Pozdrawiam Was serdecznie . Acha , dziś internet działa już jak należy.

...Bożenko jakbym czytała o sobie z tą zimą..... ja tez taka chodzę skołowana.... najchętniej spać i jeść

anipla napisał(a)

Witaj
U mnie net zmulony ,ale cieszę się że wogóle jest...tylko że jakos zasypiam czasami zanim się wykręci....powodzenia
pozdrawiam serdecznie ,często podglądam w ukryciu
Anita

Ile można patrzec jak te kółeczko się obraca i nic więcej sie nie dzieje. ja jestem za nerwowa na takie sytuacje. Wolę wyłaczyc komputer niz sie denerwowac. Dziś na szczęście już działa jak należy.Anitko a Twój tylko czasem taki powolny czy zawsze?Pozdrówka.

kaisog1 napisał(a)

...Bożenko jakbym czytała o sobie z tą zimą..... ja tez taka chodzę skołowana.... najchętniej spać i jeść

Chyba licho z nami? Ciężko będzie dociągnąc chociaż do marca, ale i tak mnie pocieszyłaś że nie tylko ja tak mam. Pozdrówka Gosiu.

Bożenko nie tylko Ty..... i ja tez tego marca wypatruje jak zbawienia.... Nie lubię zimy i już. Czas się dłuży a ja czuję, że bezczynność mnie zalewa....