No te kloniki łatwo nie mają, ale mi Dissectum padł jako pierwszy i się tylko wkurzałam że wszyscy mówią że taki odporny, taki niewymagający a u mnie padł prędziutko

No i ten Paldinski

Patrzeć nie mogę. Każdy listek wybrałam, każdy ogonek który miał chęć zimować z patogenem zebrałam ale widzę że pąki żywe tak do połowy wysokości tylko

Wiem że z tego wyrośnie ale spieszy mi się
Dziś za to oglądałam klona okrągłolistnego i jeszcze tylko sobie ceny w Internecie porównam i wracam po niego

I po mitchenę. Masz może taką roślinkę? Odporna na mróz, płożąca, zimozielona- brzmi podejrzanie dobrze

A, no i jagody jadalne w smaku do żurawiny podobne. Zdecydowanie za dużo dobrego
Bogdziu, ja skrawek tej hortki bym chciała. Możesz mi gdzieś z tyłu kawałeczek tylko odkopać aby korzonek miało. Broń boże z całych krzaków cię odzierać. Posadzę kawałek - urośnie przecież
A gaura ode mnie ci rosła? Bo moje znowu przezimowały więc jak chcesz to poszukam siewek