Piękny gil Klona szkoda ja na swoje chucham i dmucham, ale to maleństwa. Twój to był już dorodny.
Jutro jestem w pracy cały dzień więc jakoś lepiej zniosę deszczowy dzień. Wczoraj pracowałam w ogrodzie ale że tak powiem na zapleczu,nie mogłaś mnie widzieć. Muszę ogarnąć przechowalnik,właściwie dziś skończyłam. Teraz tylko jakiś płotek musi mi T.zrobić żeby psy mi tam nie wchodziły. Przed weekendem mam nadzieję zacząć coś przy altanie tak że już mnie będzie widać
Tak się nim zachwycałam, prawie mnie skusił...otrzeźwiło mnie moje wygwizdowie. Bardzo szkoda Bogdziu kuruj się szybciorem, do męża się trzeba przytulać i nie spać goła, to wtedy w porządalu jest - tak mój Rysiu mówi To Paskudnik! Buziaki przesyłam, nie martw się, niezmiernie rzadko się zarażam
Wiele Ci nie podam bo wielu takich nie ma a nawet te czasem podmarzaja. Najbardziej odporną jest Kermesina i Orlice, Maruscha (bardzo ładna równiez zimą),moze jeszcze Sasava. Polecam jeszcze Melinę ale na początku lubi przemarzac dopiero starsze krzaki sa bardziej wytrzymałe , no i może jeszcze biała Bili Novinka. Moje gile faktycznie odkarmione dobrze , grubaski z nich .
śliczny... A u mnie wygwizdow i mało ptaków
Byłam widzialam, ma chlorozę opryskaj moja mieszanka nawozów kilka razy co 5 dni ale moim zdaniem duza winę ponosi tez kora którą masz podsypane rh.To nawozy którymi opryskuję .
Czytałam o kloniku, i tak myślę czy mój przeżył,muszę zobaczyć. W zeszłym roku sporo go przycięłam bo miał martwe gałązki. Też winiłam za to suszę 2015.