tez wtuliłam w zaciszne miejsce ...przynajmniej wiatry jej nie beda szkodzic ....bo na mróz to nic nie poradze

zakochałam sie jeszcze w Sunrise ....ale nie kupiłam ...bo nie mam miejsca sensownego na kolejny krzew ...dopiero musze wymyslec ....ale to jest cudo tez

Tego Leonarda to nawet ja mam na liście - w sensie zaznaczony w tym starym katalogu szkółkarskim, ale tam co trzecią roślinę mam w kółeczku "do kupienia" Najgorsze że wcale tych kółeczek nie skreślam a dorysowuję nowe. Tak już chyba zostanie na zawsze co?
Makolągwa Znam nowego ptaszka Widziałam u siebie bo w pierwszej chwili myślałam że ranny. Żeby poszukać potem nazwy to już było dla mnie za dużo hihi Wracając do magnolii, Ania tu przypomniała o zwykłej japońskiej i już mam chęć. Na trzy co by samotnie nie rosły. Super drzewa i wytrzymałe i duże- tylko kwitnący już egzemplarz zdobyć i już A myślisz że Laura to już w tym roku będzie w sprzedaży u Zymona? Brałabym Matko, dobrze robię że rzadziej na forum zaglądam bo przecież umarłabym z pragnienia Wszystko chcę o czym tylko usłyszę - i zimowe postanowienie poprawy poszło w las

Buziaki Bogdziu i do następnego

Bogdziu, rozczuliłam się. To przez tę ptasią parę, ktorą pokazujesz.

A tak na marginesie - Jankosia niemożliwa jest.
Pozdrawiam Was Obie.

Makolągwa ma tylko kolor po bokach...to chyba jednak gil był

Dzięki Bogdziu

Bożenka ale masz ptasie towarzystwo
U siebie nie widziałam makolągwy, gil buszował na kalinie nie raz, ale u mnie bardziej ubogo w gatunki.
Może się to zmieni gdy lasek za 10 lat stanie się lasem więcej różnorodności będzie. Kiedyś na kasztanowcu niziutko wylądował myszołów - byłam za bardzo nim zdziwiona by lecieć po aparat. Ale kawał ptaszyska był, większy od zawieszonej budki dla sikorek

Do mnie niestety przylatuje sroka I też podejrzewam, że ma ochotę na jajka kosów

Też ją mam i uważam, że to jeden z moich najlepszych zakupów

... bo sie ie przyjmie? ... to zgonię na malkul ... że mi za bardzo pozazdrościła