Twoja mikstura z żelazem + pinivit + florovit + obfite podlewanie czyni cuda!
Po dwóch opryskach widać wyraźną poprawę.
Nie wiedziałem wcześniej, że trzeba pryskać co 4 dni.
Będę pryskał nadal.
Tez uwazam ze to skuteczny sposób pozbycia się kłopotów. Jesli liscie bedą wystarczajaco zielone to juz nie opryskuj tylko podsyp nawozem doglebowym i wystarczy.
Bogdziu,
czy moim rodkom Twoja słynna mikstura też pomoże, czy powinnam użyć czegoś innego?
Ten pierwszy to Calsap, mam go od jesieni, ładnie zimował, ale chyba ma chlorozę, dwa razy spryskałam go roztworem żelaza i podlałam. A pozostałe to cunningam white, dwulatek i trzylatek, ale widzę jakieś niepokojące objawy, czy to grzyb?