Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Sosna - Pinus

Pokaż wątki Pokaż posty

Sosna - Pinus

magja_ 14:30, 16 lip 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
agata_chroscicka napisał(a)
Piękne te sosenki. Ja je lubię i jedna (magus) czeka w doniczce na posadzenie w japońskim mini ogródku. A masz może taką, która ma długie igły i tworzy coś w rodzaju prostej kolumny czyli pędy nie idą w bok, ale do góry? Bo szukam własnie takiej odmiany.


pinus sylvstris fastigiata - sosna pospolita
pinus nigra pyramidalis - sosna czarna
pinus nigra pyramidata
pinus mugo columbo - silnie rosnąca kolumnowa kosodrzewina

i dłuższe bardziej miękkie igły - ale trudniejsza w uprawie

pinus strobus fastigiata - sosna wejmutka

____________________
agata_chrosc... 14:40, 16 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
nebel napisał(a)
Czy ktoś ostatnio oglądał program "Maja w ogrodzie"? Pokazano tam ściólkowanie roślin z igieł sosny.
Przepraszam wszystkich, obiecałam zamieścić w tym miejscu zdjęcia moich roślin, ale zorientowałam się, że na forum ważne jest by podawać nazwy roślin, a ja mam pewien kłopot z ustaleniem tego co mam w ogrodzie.
Po za tym zastanawiam sie w jakiej formie zamieść około 30 zdjęć - czy każdą roślinę osobno, czy hurtem, jak leci?
Muszę to przemyśleć, chyba, że ktoś kto ma większe doświadczenie i "obycie" z forum mi podpowie.
Poz.

W regulaminie jest napisane, aby w jednym poście wklejać max 4 zdjęcia. I tak jest faktycznie chyba wygodnie
____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 14:42, 16 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
magja_ napisał(a)

Piękne te sosenki. Ja je lubię i jedna (magus) czeka w doniczce na posadzenie w japońskim mini ogródku. A masz może taką, która ma długie igły i tworzy coś w rodzaju prostej kolumny czyli pędy nie idą w bok, ale do góry? Bo szukam własnie takiej odmiany.


pinus sylvstris fastigiata - sosna pospolita
pinus nigra pyramidalis - sosna czarna
pinus nigra pyramidata

i dłuższe bardziej miękkie igły - ale trudniejsza w uprawie

pinus strobus fastigiata - sosna wejmutka



Dzięki! A może wiesz czy uszczykiwanie wierzchołka spowoduje, że ta sosna będzie niższa, ale nie rozrośnie się na boki? Bardzo mi pomogłaś z tymi nazwami, jeszcze raz dzięki
____________________
ogród w Holandi
magja_ 14:47, 16 lip 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
jeszcze dopisałam kosodrzewinę - rośnie w jednym ze znanych mi ogródków, może ta by była lepsza - rośnie kolumnowo - szybko jak na kosodrzewinę ale nie tak szybko jak inne pionowe sosny

Sosny można kształtować - jak będziesz całą uszczykiwać - to zmniejszysz nie tylko rozrost w górę ale i na boki, te boki będą jedynie bardziej gęste. Możesz spokojnie redukować pęd o 2/3 długości. Ale to mordercza praca przy większych sosnach. I trzeba to robić palcami - bo inaczej będziesz mieć efekt obciętych igieł a to nie wygląda już dobrze przy sosnach

aaa... pytałaś o sam wierzchołek, moje uszczykiwane w ten sposób czarne sosny robią się niestety coraz grubsze - gęstsze- uszczykiwanie powoduje krzewienie się wierzchołka - z czego jeden zostaje przewodnikiem a reszta rozkłada się po bokach, jest różnica między puchato wyglądającymi fragmentami drzewa a naturalnie rosnącą resztą.
Nie wygląda to dobrze - ale ja mam na celu doprowadzenie wszystkich do tej samej wielkości - potem i tak te gałęzie będą poodcianane
____________________
baraga1904 15:05, 16 lip 2012


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
...z tych odłamanych gałązek sosen mozna zrobic świetny syrop na kaszel - przepis podawała Maja w jednym z odcinków...bardzo eko...
nebel 16:42, 16 lip 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
magja_ napisał(a)
jeszcze dopisałam kosodrzewinę - rośnie w jednym ze znanych mi ogródków, może ta by była lepsza - rośnie kolumnowo - szybko jak na kosodrzewinę ale nie tak szybko jak inne pionowe sosny

Sosny można kształtować - jak będziesz całą uszczykiwać - to zmniejszysz nie tylko rozrost w górę ale i na boki, te boki będą jedynie bardziej gęste. Możesz spokojnie redukować pęd o 2/3 długości. Ale to mordercza praca przy większych sosnach. I trzeba to robić palcami - bo inaczej będziesz mieć efekt obciętych igieł a to nie wygląda już dobrze przy sosnach

aaa... pytałaś o sam wierzchołek, moje uszczykiwane w ten sposób czarne sosny robią się niestety coraz grubsze - gęstsze- uszczykiwanie powoduje krzewienie się wierzchołka - z czego jeden zostaje przewodnikiem a reszta rozkłada się po bokach, jest różnica między puchato wyglądającymi fragmentami drzewa a naturalnie rosnącą resztą.
Nie wygląda to dobrze - ale ja mam na celu doprowadzenie wszystkich do tej samej wielkości - potem i tak te gałęzie będą poodcianane

Zgadzam się z tym co napisałaś, pokażę Wam coś!
Jest to ta sama roślina, której zdjęcie zamieściłam jako 2. Przez 3 lata uszczykiwałam ją, W tym roku już tego nie zrobiłam, bo przestało mi się podobać to co się z nią działo, ale co dalej, no właśnie stąd wątek o sosnach Kupiłam ich kilka i kazda z nich jest inna, a chętnie pocztam o Waszych doświadczenich z tymi roślinami, no i oczywiście posłuchm rad w razie czego.
Nie ulega wątpliwości, że nie są to rośliny dla wszyskich, tak jak ja mogę zapomnieć o niektórych, szczególnie kwiatkach.
____________________
Ogród Nebel
agata_chrosc... 17:23, 16 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
No ja niestety nie mam doświadczenia z sosnami, z wyjątkiem takich najzwyklejszych, które moja Mama przesadzała prosto z lasu. I wszystkie pięknie do dziś rosną. Jedyna jaką teraz mam to ten malutki magus, który zaczyna mi żółknąć w doniczce niestety. Najwyższa pora go do ziemi wsadzić, ale jeszcze nie ma gdzie. Rozumiem, że ta Twoja źle znosiła uszczykiwanie?
____________________
ogród w Holandi
nebel 19:01, 16 lip 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
agata_chroscicka napisał(a)
No ja niestety nie mam doświadczenia z sosnami, z wyjątkiem takich najzwyklejszych, które moja Mama przesadzała prosto z lasu. I wszystkie pięknie do dziś rosną. Jedyna jaką teraz mam to ten malutki magus, który zaczyna mi żółknąć w doniczce niestety. Najwyższa pora go do ziemi wsadzić, ale jeszcze nie ma gdzie. Rozumiem, że ta Twoja źle znosiła uszczykiwanie?

Nie nie chodzi o to, że żle to znosi, znosi to doskonale. Ale chciałabym się nauczyć prowadzić ją tak jak mi jest to potrzebne. Przy takiej ingerencji we wzrost rośliny niczego nie robi się bezkarnie, jak raz zrobisz "to po ptakach" więc warto robić to świadomie, czyli jakie będą konsekwencje za jakiś czas.
Przeglądając nasze forum znalazłam w paru rozproszonych postach informacje odnośnie sosen. I teraz nie wiem - czy je dobrze zrozumiałam? Chciałabym w paru sprawach dopytać! Ale jak wrócić do interesującego mnie wątku, gdy nagle się kończy, a w dodatku jest sprzed paru miesięcy, w miejscu na które trafiłam przypadkowo
A w dodatku mam parę różnych sosen i po tych paru miesiącach posiadania, zorientowałam się, że nie wszystkie będę mogła uszczykiwać (tak mi się wydaje)
____________________
Ogród Nebel
nebel 19:15, 16 lip 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
Po przeczytaniu dzisiejszych postów, bardzo dziękuję za cenne uwagi. Postanowiłam, że będę zamieszała zdjęcia z sosnami tak:
Po cztery w jednym wpisie. Najpierw te, których nazwy znam bo zachowały się oryginalne etykiety. A potem poprosimy o identyfikację. Z góry przepraszam, za to, że któraś roślina może się pojawić dwa razy.
1. Sosna oścista "Sherwood Compact"

2. Sosna pospolita "Globosa Viridis"
3. Sosna pospolita "Macek"
4. Sosna pospolita "Moseri"
____________________
Ogród Nebel
magja_ 19:21, 16 lip 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
nebel napisał(a)

jeszcze dopisałam kosodrzewinę - rośnie w jednym ze znanych mi ogródków, może ta by była lepsza - rośnie kolumnowo - szybko jak na kosodrzewinę ale nie tak szybko jak inne pionowe sosny



Zgadzam się z tym co napisałaś, pokażę Wam coś!
Jest to ta sama roślina, której zdjęcie zamieściłam jako 2. Przez 3 lata uszczykiwałam ją, W tym roku już tego nie zrobiłam, bo przestało mi się podobać to co się z nią działo, ale co dalej, no właśnie stąd wątek o sosnach Kupiłam ich kilka i kazda z nich jest inna, a chętnie pocztam o Waszych doświadczenich z tymi roślinami, no i oczywiście posłuchm rad w razie czego.
Nie ulega wątpliwości, że nie są to rośliny dla wszyskich, tak jak ja mogę zapomnieć o niektórych, szczególnie kwiatkach.


Tak - właśnie o takim efekcie pisałam - ja mam taki na ponad dwumetrowych sosnach czarnych.

Ale jeśli będziesz cierpliwa i będziesz te sosenki uszczykiwać w miarę równomiernie przez najbliższe dwa lata pięknie się zagęszczą.
Sosna uszczykiwana jest dużo piękniejsza - w Japonii nawet duże sosny w ogrodach są uszczykiwane - robią to grupy kobiet (?) przez wiele dni.

____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies