Ewelina, zdradź co za pasja ?
Z zakupami zawsze można na zbiorówkę się umówić, wiem, że będą też na początku września na targach w ODRze w lesie miejskim, zawsze to bliżej niż do Wipsowa, chociaż ode mnie jest ok,30 km, więc można przeżyć taką podróż raz na jakiś czas
Zmykam spać, bo dzisiaj wykonałam kawał roboty. Na szczęście wpadli moi rodzice z odsieczą ogrodową, więc na koniec pracy udało się jeszcze wykarczować obumarłe drzewo w miejsce którego zagościł buk "Rohan Obelisk", poza tym odbyło się ogólne pielenie i przycinanie za sprawą rąk mojej mamy, natomiast tata pomógł w posadzeniu 3 Rh i wyznaczeniu ostatecznego kształtu nowej rabaty. Prawie po ciemku poprzymierzałam jeszcze żurawki, trawy i inne maleństwa do piątkowego sadzenia, bo jutro pora na relaksik i oderwanie od ogrodu.
Poza tym czekam na dostawę kory i już się cieszę na myśl o jej rozrzucaniu

no ale trzeba to zrobić, póki jest chwila wolnego i dziecię poza domem. Przynajmniej ze spokojną głową pojadę po wszystkim na zasłużony odpoczynek