Dla lubiących Olsztyn, dodaję kilka zdjęć panoramy miasta widzianej z wieży Ratusza zdjęcia niestety z komórki, pech chciał że jak miałam tam okazję wejść, to bez aparatu.

Megi napisał(a)



O to jesteś kolejną moją Sąsiadką
Faktycznie wyboru za wielkiego nie ma w tych okolicach....

Ja bym powiedziała, że żadnego wyboru nie ma - raptem najbliżej mnie są 2 punkty w Wójtowie, poza drzewami i najpopularniejszymi iglakami/krzewami nie ma prawie nic, a i ceny uważam za wysokie, jak na nasze okolice. Wczoraj zresztą obdzwoniłam pół regionu w poszukiwaniu żurawek, znalazłam co nieco w Szczytnie, ale w rozmowie właściciel stwierdził, że jak mam jechać do niego z Olsztyna to on radzi jednak nie jechać, bo będę zawiedziona. Przynajmniej szczery chłop i oszczędził mi rozczarowania. Pozostaje mi po raz kolejny wybrać się w dłuższą podróż do dobrze zaopatrzonych punktów .

Ja jedyną rozsądna szkółkę jaką znam na drodze Warszawa Ostróda na przykład to w Tatarach koło Nidzicy. Mają dobry towar, ceny są niewygórowane a i Właściciel wie co sprzedaje

No piękny przecież jest nasz Olsztyn

Witam sąsiadkę, jutro poczytam dokładniej, ale ta Warmia mnie skusiła
(doczytałam tylko o żurawkach - przy realu jest taki pawilon, bylam w pn, mieli dużo czerwonawych, ładnych, ale odmiany wtedy nie wiedzieli, mieli sprawdzić, ale mi się spieszyło)

Piękny, nawet bardzo, tylko niestety wciąż mocno zaniedbany. Jest tyle cudownych kamienic i mało znanych zakątków, miasto z niewykorzystanym potencjałem. Ale mam sentyment jako olsztynianka, z Pomorza porwałam ślubnego i wylądowaliśmy pod Olsztynem, a mogłam mieć morze na codzień, nie tylko weekendowo.

Ewelinko witam również, w tym pawilonie urzęduje szkółka Abies - drugi punkt mają w Wójtowie, a główny chyba pod Biskupcem m.in. o nich wyżej pisałam, żurawki mają jednej odmiany - Palace Purple. I tyle niestety, za to kupiłam u nich wymarzonego buka - na cenę w tym wypadku już nie patrzyłam

Małgosiu, Tobie Tatary po drodze, może kiedyś przy okazji jadąc do Pęchcina idę teraz poczytać, co u Ciebie, bo podczytuję sobie po cichu o Twoich zmaganiach.

Witam, dziś dopiero doczytałam o Palace Purple, tak to jest jak czyta się po łebkach
Zerknij u mnie na żurawki, wszystkie kupowane przez internet, jak coś podam Ci linka na pw, bo rozną bardzo ładnie. Dodałaś się już na mapie, bo nie wyczytałam skąd dokładnie jestes?
Pozdrawiam, Ewelina

Ewelino, dziękuję za propozycję, ale dzięki zachęcie monteverde przejechałam się dzisiaj do Wipsowa i NARESZCIE poczyniłam nieduże zakupy żurawkowo-trawowo-szałwiowe, więc jestem bardzo szczęśliwa rany julek, cieszę się jak głupia, ale dzięki temu mogę już ustawiać rośliny do wstępnej kompozycji, żeby porównać wyobrażenia z rzeczywistością

Szkółka fajna, typowo bylinowa, produkcja duża i własna, na placu ledwie część z tego, można wcześniej zamówić mailowo, żeby zostało dowiezione i czekało w odpowiedniej ilości oraz kondycji. Miałam przyjemność rozmawiać z jedną z pracownic, która mnie obslugiwała, świetnie zorientowana kobitka, wszystkie doniczki zostały mi opisane, można ją podpytać, poradzić, przemiła osoba i najważniejsze wiedząca, co sprzedaje

Oczywiście wklejam zdjęcia - niedługo planuję tam wrócić, po większe zakupy, jak tylko wybiorę żurawki najbardziej mi pasujące do planu nasadzeń











A na koniec moja wypatrzona i wyrwana po dobroci ze szkółki - mimo że już nie było ani jednego egzemplarza do sprzedaży werbena patagońska - nareszcie będę mogła rozsiewać po ogrodzie i za płotem

Noo piekne zakupy a rosliny jakie ładne Z ciekawości podpytam ile płaciłas za miskanta? (i jaki to jegomosć? )

Gosiu, 5 zł, to turzyca nowozelandzka

Witaj serdecznie - śliczne zakupy zrobiłaś - werbena patagońska jest przepiękna szczególnie w dużej ilości - w przyszłym roku obiecałem sobie się zawerbenować