Ja bym po lewej dała jeszcze jeden klon czerwonolistny i byłoby chyba ok.

Dziękuję Hanno (moja córka ma tak na drugie imię, uważam, że przepiękne zresztą

Po lewej mam dwie hortensje ogrodowe, modrzew, a przed nimi szpaler z bukszpana, byliny i małe iglaki, musiałabym coś przesadzić, ale wklejam jeszcze zdjęcie poglądowe, tam chyba ciasno już będzie ?

Witam, do watku szkolnego dodam, ze bywają rodzice, którzy wymagają od nas żeby ich dziecko traktować jako najważniejsze dziecko w klasie, bo jest jedynaczką i trzeba poświęcić jej wiecej uwagi (na szczęście tylko jedni tacy się trafili, ale umęczą).
Mnie czerwonolistne drzewko bardzo się podoba, co to?
A klony palmowe długo już tam masz? Są osłonięte od wiatru? Mój zimę przeżył, wiatrów nie

Megi a co to za drzewo, którego chcesz się pozbyć?

Ewelino, moje klony rosną tam 3 rok i są trzy razy większe niż po wsadzeniu, wiatry wieją, ale w tym rogu jest najbardziej zacisznie, więc to jedyne miejsce gdzie mogą się utrzymać. Niestety one rosną w krzaczki, a nie drzewka, co mnie trochę martwi, szczerze mówiąc miałam nadzieję, że będą ładniejsze. Ten jaśniejszy to Butterfly, czerwony Atropurpureum.

Drzewko niezidentyfikowane - kolejny prezent na parapetówkę

Megi są śliczne, czerwony właśnie u mnie "zwiał"
A zrobisz zdjecie czerwonego drzewka z bliska, tylu tu fachowców, pewnie ktoś podpowie co to?

Dobranoc

monteverde napisał(a)

Dobranoc

Dzień Dobry
Idę oglądać powojniki, dziękuję.

Megi a może zrób tak jak Hania radzi-po przeciwnej stronie daj coś czerwonolistnego , albo coś na różowo kwitnącego, a jakbyś tam dała tawułkę?

a tak wogólę to witam

i jeszcze chciałam dodać że świetne postępy u Ciebie i to widać!

ja też mam klona Falmingo na kiju, pierwszy sezon, zastanawiam się jak po zimie z nim będzie?