Hortensje ładne są
Miałam ogrodowe (czas przeszły) dwie potężne, ale kwiatka jak na lekarstwo, więc poszły sobie Zrobiłam jednak od każdej szczepkę i zobaczę co z tego wyrośnie.
Bukietową jedną mam, i chodzi za mną ogrodowiskowa limel..coś tam
Beatko, anabelka to inna inszość Te lubię i jeszcze chcę dokupić bukietowe, ale te ogrodowe jakoś mniej do mnie przemawiają. Są delikatne, przemarzają...
Ta rabata jest na wystawie wschodniej, jedyne miejsce w ogrodzie gdzie mam same byliny.
To fakt. Ogrodowe są chimeryczne. Na jesieni swoją ogrodową przesadziłam na zacienioną i niech się dzieje co chce. Posadziłam Limelight i Pinky Winky kupione u Kapisów.
Bożenko w tym roku, nie będzie goździków, które dawały ładną różową plamę, to rośliny dwuletnie. Ta rabata co roku wygląda inaczej, w tym roku powinny królować naparstnice, ale nie wiem jak będą wyglądały wiosną, bo całą zimę leży tutaj śnieg z podjazdu, niektóre rośliny nie wytrzymują tyle wilgoci.
No właśnie te dwie też są na mojej liście zakupów.
Zobaczymy jak będzie z realizacją, bo lista się wydłuża i trzeba będzie zrobić korektę Chyba faktycznie trzeba by do Kapiasów pojechać bo u nich widziałam najpiękniejsze, ale ceny też mają dość wysokie.