Liczę jeszcze na jakieś grzyby, mam dosłownie garstkę suszonych i woreczek kurek zamrożonych, ale te pewnie niedługo zjemy z jajecznicą. Już drugi rok nie mam wcale grzybków w occie, a je bardzo lubimy.
Pozdrawiam
Dzisiaj był piękny dzień, ciepło, bezwietrznie tak jak lubię, idealna pogoda na jazdę rowerem i prace ogrodowe. Jazdę rowerem zaliczyłam, szkoda, że lato się kończy i rower trzeba będzie odstawić do garażu
W ogrodzie...troszkę uporządkowałam rabatę po oknem, wykopałam mieczyki, a w to miejsce wsadziłam tulipany, wiosną będzie ładnie.
Och, to mieczory, a nie mieczyki! A co robisz z cebulkami przybyszowymi?
Wyrzucam ? Nie mam cierpliwości, aby czekać, aż urosną, wolę kupić nowe. Część z tych które wykopałam też jest do wyrzucenia, bo kwiatki już marne, a liście ogromne, pewnie się wyrodziły i trzeba wymienić na nowe. Chyba, że wysadzę gdzieś pod płotem, będą do wazonu.