U mnie też byłą cudna pogoda i wyobraź sobie, że też mieczyki posuszone przycinałam i pakowałam do kartonu w trocinach a i o grzybach poczytałam i o chowaniu rowerka, chyba jeszcze nie, bo ma byc ciepło
Ja nie czyszczę cebul na zimę i przechowuję je razem z przybyszowymi, dopiero wiosną obieram z łusek i sadzę, a przybyszowych mam wtedy sporo. W przyszłym roku też "posieję" jak mówi
Kasia zobaczę co się urodzi