Moi drodzy, lista planów na przyszły rok jest bardzo długa

i tak pierwsze i najważniejsze to przed chwilą oświadczyłam M, że już nie chcę skalniaka przed domem, prawie dostał zawału
musi się oswoić z myślą, ze kilkanaście ton gruzu, który leży i straszy przed domem trzeba będzie wywieźć
a i te tony ręcznie nosił, bo mi się zachciało skalniaka...
a teraz doszłam do wniosku, że skalniak zupełnie nie pasuje przed domem, wygląda trochę jak jakiś kurhan