gratuluję nowej hosty, jaka wielka! szalejesz pewnie z tulipanami, albo przetworami, ale pogoda wymarzona!



Aniu, super grzybki uwielbiam kurki (!!!) w sosiku i w occie, ale ...nie znoszę zbierac.... no wiem, wiem, dziwne to
a kaloszki też superaśne

Ha..... ja nie lubię czyścić
Zbierać wprost kocham

miałam dzisiaj po raz kolejny przyjemność spotkać się z Anką, naoglądałam się roślin, pogadałyśmy troszku o wszystkim, Ania oczywiście uraczyła mnie roślinami i musiałam ją siłą słowa powstrzymywać, bo gotowa mnie była obdarować kolejnymi, ale najważniejsze zostałam poczęstowana malinkami z różą, które były pokazywane w wątku i napiszę tylko tyle - WIELKA PYCHA - coś niesamowitego, dla takich konfitur mogłabym nawet mieć róże w ogrodzie

Przy okazji wklejam zdjęcie roślinki, o której dzisiaj rozmawiałyśmy, może ktoś wie, co to jest ?

Megi, też miałam przyjemność poznać osobiście Anię
Ania jest bardzo miłą i życzliwą osobą


A co do roślinki ze zdjęcia to jest Cotula Hispida, moja tej zimy całkowicie wymarzła

Aniu przychodze sie przywitać po urlopie
póżniej troszke nadrobię



Megi, też miałam przyjemność poznać osobiście Anię
Ania jest bardzo miłą i życzliwą osobą


A co do roślinki ze zdjęcia to jest Cotula Hispida, moja tej zimy całkowicie wymarzła

Aniu, dziękuję bardzo za rozpoznanie, cóż za fantastyczna nazwa, Kotula owłosiona dostałam jedną gałązkę od ciotki i wsadziłam prosto w grunt, ta kępka u mnie rozrosła się w ciągu jednego roku, już raz zimowała i nic jej nie było, a dodam, że nie dbałam o nią w ogóle, jedynie na zimę obsypałam dość mocno korą, nawet nie znam jej wymagań, ale chyba mój brak uwagi bardzo jej pasuje



miałam dzisiaj po raz kolejny przyjemność spotkać się z Anką, naoglądałam się roślin, pogadałyśmy troszku o wszystkim, Ania oczywiście uraczyła mnie roślinami i musiałam ją siłą słowa powstrzymywać, bo gotowa mnie była obdarować kolejnymi, ale najważniejsze zostałam poczęstowana malinkami z różą, które były pokazywane w wątku i napiszę tylko tyle - WIELKA PYCHA - coś niesamowitego, dla takich konfitur mogłabym nawet mieć róże w ogrodzie

Przy okazji wklejam zdjęcie roślinki, o której dzisiaj rozmawiałyśmy, może ktoś wie, co to jest ?

Megi bardzo ładnie wygląda i te żółte pomponiki na długich łodyżkach, możesz przywieźć





Megi, też miałam przyjemność poznać osobiście Anię
Ania jest bardzo miłą i życzliwą osobą


A co do roślinki ze zdjęcia to jest Cotula Hispida, moja tej zimy całkowicie wymarzła

Aniu, dziękuję bardzo za rozpoznanie, cóż za fantastyczna nazwa, Kotula owłosiona dostałam jedną gałązkę od ciotki i wsadziłam prosto w grunt, ta kępka u mnie rozrosła się w ciągu jednego roku, już raz zimowała i nic jej nie było, a dodam, że nie dbałam o nią w ogóle, jedynie na zimę obsypałam dość mocno korą, nawet nie znam jej wymagań, ale chyba mój brak uwagi bardzo jej pasuje

No super , że Ania rozpoznała, dzięki Aniu