Aniu, niebezpiecznie do Ciebie zaglądać o tej porze, wystawiasz takie pyszne jedzonko, a ja taka głodna, chyba pójdę się posilić .

spróbuj bo bardzo smaczne, myśmy szybciutko zjedli, a do tego ja jeszcze wypiłam małe Karmi classic

Smacznego Vivo

Ale pychota, lubię takie zapiekanki.

aldonaz napisał(a)

Ale pychota, lubię takie zapiekanki.

ja też
ale bez bekonu ! chyba grzyby bym dała...

można i grzyby a można nic nie dawać, bo jest ser pleśniowy, można dać kozi i zetrzeć trochę imbiru jak ktoś woli,swoboda jest duża

aldonaz napisał(a)

Ale pychota, lubię takie zapiekanki.

Aldonko to dynia piżmowa, a jak Twoja ręka?

Aniu, jak ta dynia wygląda.... uhhhh głodna jestem.
Jak dostanę jeszcze gdzieś dynie, to też spróbuję zrobić, ale to dopiero po niedzieli. No i raczej nie będzie piżmowa

Popatrz na targu może mają jest to bardzo smaczny posiłekpozdrawiam jesiennie
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=kcf3dTEka_8&NR=1

Piękne widoki, ale ja tej piosenki nie lubię, nie wiem dlaczego, może dlatego że jesień dla mnie nie jest smutna ani melancholijna i nie kojarzy mi się z tym, że coś się kończy, odchodzi. Wręcz przeciwnie.

Z tym targiem to gorzej tutaj, chyba, żebym się jutro zwlokła o świcie i pojechała do Ramstein, ale jakoś wątpię, w to że wstanę .