Aniu, zaglądam z rewizytą ! przepraszam, że tak rzadko, ale nieustanny brak czasu, obowiązki itp....
pstrąga uwielbiam ! i choinkę zawsze stawiam, choć zawsze wyjeżdżamy ale to tradycja, magia i urok świąt
pozdrawiam Cię cieplutko !

Aniu wracając do dorsza właśnie z powoduntego a'la tzatiki nie jest suchy
Mieszamy razem: miód, sok z cytryny, majonez, śmietanę i miętę. Doprawiamy solą i dodajemy ogórka. Wstawiamy do lodówki na pół godziny, następnie odcedzamy sok i go zachowujemy.

Ania zapodaj koniecznie przepis na tego pstrąga na śmietanie

anula_wn napisał(a)

Aniu, zaglądam z rewizytą ! przepraszam, że tak rzadko, ale nieustanny brak czasu, obowiązki itp....
pstrąga uwielbiam ! i choinkę zawsze stawiam, choć zawsze wyjeżdżamy ale to tradycja, magia i urok świąt
pozdrawiam Cię cieplutko !

Anulka rozumiem Ciebie doskonale, jak wiesz u mnie też teraz "gorący" okres i też z czasem krucho, nie no choinkę postawie bo byłby to pierwszy rok gdyby jej nie było, tak sobie tylko głośno myślałam

Pozdrawiam również i buziaczki dla Frania

dzięki Aniu ! no wiem, święta to w ogóle gorący czas..... choć ja nie mam co narzekać, bo ja nic nie szykuję ! jadę na gotowe

Marzena2007 napisał(a)

Ania zapodaj koniecznie przepis na tego pstrąga na śmietanie

Marzenko to może być pstrąg, dzwonka karpia lub łososia, do garnka wrzucamy ok. pół kostki masła, rozpuszczamy do masła dodajemy szklankę pokrojonej cebulki w kostkę, która posypujemy słodką papryką, lekko szklimy na nią układamy dzwonka pstrąga posolonego i zalewamy wszystko wodą, aby tylko ryba była przykryta, dobrze robić w szerokim garnku a płaskim. Dusimy na wolnym ogniu ok.25 minut trzeba sprawdzać w zależności jaką rybę żeśmy wzięli, po tym czasie wlewamy ok.2/3 szklanki kwaśnej śmietany, ruchami okrągłymi garnek mieszamy lekko, aby śmietanka połączyła się z wywarem, czekamy aż zawrze, posypujemy pietruszką i finito można podawać

anula_wn napisał(a)

dzięki Aniu ! no wiem, święta to w ogóle gorący czas..... choć ja nie mam co narzekać, bo ja nic nie szykuję ! jadę na gotowe

No ja wigilię też mam na luzie, nawet nic nie muszę wieźć, kuzynki przygotują potrawy na które dałam im przepisy i ciocia ma tylko ocenić jak wyszły, tak powiedziały

Aniu ale u Ciebie się dzieje tyle wpisów przybyło. Co do rybek to mogę powiedzieć, że choć ich nie lubię, to te w zupie rybnej były pyszne i flądra też była całkiem całkiem. Nie spodziewałem się takiego smaku, mając w pamięci ryby przesiąknięte wonią tłuszczu i pachnące okropnym tranem nie chciałem ich nawet wąchać, a tu miłe zaskoczenie. No ale to było nad samym morzem i rybka prosto z kutra więc świeżutka, a tu u nas niestety nie znajdzie się takiej.
Co do przepisu na pyszną rybkę mogę polecić taki prościutki, który stosuję na łososia. Bierzemy świerzy filet z łososia, kładziemy na folii aluminiowej skórą do dołu, skrapiamy oliwą z oliwek, posypujemy rozmarynem, ewentualnie dajemy czosnek i zawijamy w folię i do piekarnika na 15 - 20 min Jest niesamowicie delikatne i pyszne. OOO co ja mówię który ryb nie znoszę hahahha

O frykasach tutaj mowa aż jeść mi się zachciało A szczególnie na gravloxa miałabym ochotę

No i smaka na rybki mi narobiliście Rybki są pyszne Często urlop spędzam nad morzem i zawsze wracam z wiadrem ryb, prosto z kutra. Flądra jest bardzo smaczna, ale musi być świeża.