Ale powojniki na czymś będziesz opierać? jakieś konstrukcje tam dodawać?

u mojej mamy też modrzew jakoś się skundlił i takie brązowawe i pokręcone igły mu się zrobiły.


Warzywniaczek już się nieźle rozrósł od kiedy u Was byłam! Rzodkieweczka już tuż tuż!

Ja nie mogę się doczekać kwitnienia tego tytoniu... po raz pierwszy przeczytałam o nim u Ciebie w wątku

a potem pan przyjedzie i powie " a widzi pani jak ładnie rosną bez nawodnienia" mogę się założyć!

no dałoby się, gdyby nie to że wykopałam i poprzekładałam w coś co wtedy miało sens... no nic! za błędy trzeba płacić.

Pozdrawiam Ogródeczek z każdym dniem piękniejszy. Mam nadzieję że już zdrowi jesteście.Pa.Pa.

Dzięki Basiu .
Oskar już lepiej i reszta towarzystwa też .
Chyba to nie wirus a niestrawność....

Bardzo się cieszę że już u Was lepiej anomalie jelitowe potrafią niestety wymęczyć - najważniejsze że już jest lepiej. Pozdrawiam z deszczowej, chłodnej Doliny Muminków

Basiu lepiej ale wyskoczyło mu parę krostek i chyba mamy ospę .
A były przypadki w przedszkolu więc to bardzo prawdopodobne......
Jutro jadę do lekarza potwierdzić

Pozdrawiam