Najpierw moje 3 dziecko .


Wczoraj miał zabieg i teraz same problemy - cwaniak nawet w kołnierzu potrafi dostac się do rany, ząłozyłam kaganiec i też cały czas kombinuje.
Nie da się z nim normalnie wyjść załatwić - cały czas się szarpie na smyczy.
Do tego doszło karmienie i pojenie pieseczka , bo jak tylko stanie na nogach to go chyba te szwy ciągną i od razu się kładzie i próbuje dostac do rany.........także zabawa na calego

Pierwszy nagietek i bylinki

Kolejna lilia zakwitła

Pokazał się pierwszy kwiat tytoniu



Tak wygląda cała roślinka



A tutaj dużo później wsadzone okazy..



strasznie jestem ciekawa jak to będzie wyglądać

I grajdoł za który się dziś wzięłam



Dzisiaj zrobiłam tylko połowę

Odzyskałam 8 wiader ziemi.
Część była dobra a część to jeszcze ziemia sprzed dwóch lat więc aut taczkami na zewnątrz



Cebulki się fajnie dzielą



Pomocnik z sadzonką chabra w zaschniętym koszyku z cebulami
W zeszłym roku je sadziłam z wysianych nasionek - a tu taka niespodzianka

W międzyczasie wsadziłam 3 liliowce przywiezione przez mamę - nie mam pomysłu na to miejsce ale niech sobie tam na razie rosną

Aga pespektywa łapana przez klonika ... co tu mówić przepiękna !!! ... roślinki jak z atlasu ...

mój nagietek rozsiał się i błaka się po ugorze ... jutro go zbiorę w kupe bo zakochałam się w nim u Ciebie ... bez bicia przyznam był niedoceniany ...

czy Ty chciałas tojeść orszelinowatą ? ... mam pakować ?

Modrzew chyba umarł

Tyle opróżniłam



Część cebul leży podzielona koszykami - bo chyba sa w tych samych kolorach